Bezpieczny marzec dla Buraski

Buraska urodziła się na działkach i tam żyła, kiedy było ciepło i była karmiona. Kiedy ludzie wyjechali i zrobiło się zimno, nie radziła sobie dobrze. Trafiła pod naszą opiekę. Przebywa w hotelu, gdzie jest powoli socjalizowana. Bo Buraska nie jest miziakiem i nie do końca czuje się komfortowo z człowiekiem. Szukamy jej domu, gdzie będzie mogła żyć obok człowieka, swoim życiem. Bezpiecznego, ciepłego, odpowiedzialnego, ale takiego, który nie będzie spodziewał się po Burasace przytulania czy mruczenia. Kicia dobrze dogaduje się z innymi kotami.

Taki dom znaleźć jest bardzo trudno, ale my się nie poddajemy. Potrzebujmy jednak wsparcia w opłaceniu opieki dla Buraski do czasu znalezienia tego domu. Prosimy Was o wsparcie. To śliczna, mądra kicia. Pomóżmy jej.