Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Szanowni Państwo, mamy dziś dla Was wspaniałe wieści. Dzięki Waszemu dobremu sercu i wrażliwości na cierpienie zwierząt udało się uratować Celinkę.
Już przelaliśmy handlarzowi zebrane pieniądze.
Teraz załatwiamy transport Celinki do Benkowa.
Jak tylko do nas przyjedzie , to pokażemy ją na fimiku i zdjęciach.
Celinka ma przerażony wzrok, unika dotyku, nie chce wziąć cukierka z ręki. To koń, któremu ludzie zmarnowali życie, a teraz wysłali na rzeź. Tylko do środy mamy czas, żeby ją ocalić!
Celinka nigdy nie była dostatecznie dobra, choć starała się każdego zadowolić. Przez całe swoje życie pracowała dla ludzi, robiąc co każą. I choć nigdy nie sprawiała kłopotów ani się nie buntowała to i tak nikt nie chciał jej nigdy trzymać zbyt długo. Każdemu coś nie pasowało.
Wędrowała więc latami z rąk do rąk. Teraz zawędrowała do handlarza końmi na rzeź. Jeśli jej nie pomożemy, pójdzie na ubój. Tu nikt na nią nie patrzy jak na żywe, czujące zwierzę. Jej ciało to nic więcej niż mięso, które trzeba zważyć i sprzedać.
Jeśli nic nie zrobimy, to życie Celinki skończy się za kilkadziesiąt godzin. Gruba i ciężka, nie wymaga już tuczenia. Handlarz nie będzie jej trzymał, bo nie ma po co. Rozmowa z nim była krótka. Klacz kosztuje 9500 zł.
W czwartek ma ładować ją do ubojni. Jeśli do środy damy zaliczkę 1500 zł, poczeka na spłatę tydzień. I ani dnia dłużej. Szanowni Państwo, Celina jest zwykłą, pogrubioną klaczą bez przyszłości. Nie ma wzruszającej historii. Ma za to przerażony wzrok, unika dotyku, nie chce wziąć cukierka z ręki. To koń, któremu ludzie zmarnowali życie, a teraz wysłali na rzeź. Jej smutne historie zostaną z nią już na zawsze.
Prosimy, pomóżcie nam odmienić jej los.
Laden...