Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Udało się! Mimo że przed Alkiem stało naprawdę ogromne wyzwanie, to jednak dzięki Waszej pomocy udało się ocalić jego życie. Alek zupełnie jakby czuł, że są ludzie, którym bardzo na nim zależy, nie poddał się i z pomocą lekarzy weterynarii wrócił do zdrowia w klinice. Teraz szuka nowego domu – prawdziwego, kochającego, takiego już na zawsze. Dziękujemy Wam w jego imieniu. Dziękujemy, że z nim byliście!
Wyobraź sobie, że przez całe swoje życie z czymś walczysz. Jak Alek. Najpierw z przeznaczeniem, które próbuje wyrwać cię światu. Później z bezwzględnością człowieka, który nie lituje się nad tobą, tułającym się po ulicach miasta.
A na końcu z potworną chorobą, która chce odebrać ci życie. Jak Alek. Walczysz tylko po to, by przetrwać kolejny dzień, chociaż nie wiesz, czy tę walkę uda ci się wygrać. A tej walce towarzyszy cały czas tylko ten wielki strach, ból i cierpienie. Jesteś nikim, jak Alek. Nie masz swojego człowieka, na którego możesz liczyć i miejsca, które możesz nazwać domem. Nie masz nic.
Jak Alek.
W swojej dramatycznej historii życia Alek przegrał z bezwzględnym światem, poznając co to samotność i strach. Czasem tak w życiu bywa. Bywa też tak, że jedni dostają drugą szansę, inni nie. Jedni potrafią ją wykorzystać, drugim wymyka się z rąk. Jemu się udało. Alek dzisiaj ją dostał. Ale co teraz z nią zrobi, wcale nie zależy od niego. On już nic tu nie może. Nie ma takiej mocy. Nie ma siły i nadziei. Co się stanie z Alkiem zależy teraz tylko od nas. I od Ciebie. Prosimy, nie pozwólcie, by ta szansa wypadła nam z rąk.
Znaleziony we Wrocławiu, na jednej z ruchliwych ulic miasta, Alek błąkał się szukając pomocy. Albo może ulgi w cierpieniu, które opanowało całe jego małe ciałko. Nie wiemy. Po co przyszedł na ten świat? Aby zawsze żyć jako pies tułaczkowy, aby nie zaznać szczęścia i odrobiny miłości? Myślimy kiedy na niego patrzymy, choć łzy rozmazują nam widok.
I choć Alek jest już bezpieczny, i trwa pod czujnym okiem specjalistów, jego cierpienie wcale się nie skończyło. To dopiero początek trudnej drogi. Drogi do zdrowia i życia. Drogi do wiary, że życie to nie tylko pasmo nieszczęść i niepowodzeń.
Alek trafił do nas w stanie krytycznym. Do tej pory ze strachem spoglądamy na jego błagające o pomoc oczy. Boimy się, że nie wytrzyma. Że nie ma już sił. Bo przerośnięte pazury, które zaczęły wbijać mu się w opuszki, infekcja zębów, kamień nazębny i zapalenie spojówek to tylko pierwsze z dolegliwości, jakie zdiagnozowano u psiaka. Alek ma też chore serce i problemy z tarczycą. Ale osłabia go coś jeszcze. Potworna choroba, która wyniszcza jego organizm i ciało. Alek cierpi na raka jądra. Guz, którego pilnie trzeba wyciąć jest wielkości ludzkiej dłoni.
Alka czeka teraz sporo badań, a później długotrwałe i wyczerpujące leczenie. Operacja ratująca mu życie będzie trudna i kosztowna, ale nie poddajemy się. Nie możemy zostawić Alka, który dostał właśnie drugą szansę. Prosimy o wsparcie jego leczenia. O podarowanie mu nadziei, którą stracił dawno temu.
Błagamy o pomoc w wyrwaniu Alka chorobie, która doprowadziła go do tak ciężkiego stanu. Uratujmy jego świat i otoczmy wsparciem, którego nigdy dotąd nie zaznał.
---------------------------------------------
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to prawie 3000 ocalonych koni, w tym ponad 200 osiołków, parę tysięcy psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń +48518569487 - Karolina
Laden...