Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Batonik dziękuje Wam z całego serca!
Mały Batonik jest już bezpieczny dzięki Waszemu wsparciu! Jest już na naszym folwarku, gdzie przywitały go zaciekawione spojrzenia wszystkich mieszkańców naszego azylu. Teraz maluch musi odbyć kwarantannę i już niedługo dołączy do stada innych kucyków, w których towarzystwie będzie witał nadchodzącą jesień. Dziękujemy Wam w jego imieniu! Dziękujemy, że podarowaliście mu życie!
Mały jestem.
Wiem.
No mały.
Taki wzrost dostałem.
Chciałam być ogromnym koniem pociągowym, ale ktoś na gorze się chyba pomylił - i przydzielili mi wzrost kucyka.
No i oto jestem.
Nazwali mnie Batonik.
Miałem dom.
Na krótko.
Ale miałem.
Pierwszy dom w moim życiu.
Miałem małą dziewczynkę, która się mną zajmowała.
Kokardy i te sprawy.
Byłem taki wyczesany, że lśniłem.
Ale zaczęło się robić chłodniej.
Słońca coraz mniej.
Zapachniało trochę jesienią.
I pewnego ranka moja dziewczynka przybiegła.
Uścisnęła mi chrapy, popłynęły jej łzy i powiedziała bardzo poważnym tonem „pa pa, mój śliczny koniku!”.
Zabrali ją.
I wyjechali.
A ja zostałem.
Kolejnego dnia nikt mnie nie odwiedził.
Aż wszedł pewnego ranka wszedł starszy Pan, wziął mój sznurek i rzucił sucho „mała skończy za rok 6 lat, już nie będzie mieć czasu dla Ciebie, idziemy”.
I podreptałem za nim na moich małych kopytkach. Po drodze zsunęły mi się poszarzałe kokardki. Jesień buchnęła w moje chrapy, choć wkoło było jeszcze zielono.
Aż doszedłem tu.
Tu, gdzie zadzieram wysoko głowę.
I patrzę na Ciebie.
Może mnie dojrzysz...
Jeszcze w piątek Batonik otrzymał zadatek za swoje życie. Dziękujemy.
Handlarz, poczeka tylko do kolejnego transportu, do piątku. 1 września.
Do tego czasu musimy uzbierać pozostałe 2300 złotych, by ocalić Batonika.
---------------------------------------------
Dlaczego kwota wykupu różni się od docelowej? Dzięki Waszej pomocy zbieramy nie tylko na ocalenie życia, ale też na późniejszy transport, badania i pierwszą opiekę weterynaryjną oraz kowala.
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to prawie 3000 ocalonych koni, w tym ponad 200 osiołków, parę tysięcy psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń +48518569487 - Karolina
Laden...