Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Borys czekał długo, jednak w końcu nadszedł ten dzień – jest już całkowicie bezpieczny, a to wszystko dzięki Waszej nieocenionej pomocy! Przyjechał już na nasz folwark, gdzie został objęty najlepszą opieką. Dostał swój własny, przytulny boks, z którego wygląda na rozkwitający wiosną świat, zajęli się nim lekarz weterynarii oraz kowal. Mamy nadzieję, że już niedługo, gdy tylko skończy się kwarantanna, Borys będzie mógł poczuć wiosnę na własnej skórze – ciepły wiatr rozwieje jego grzywę, a słońce będzie grzało kolorowy grzbiet.
Dziękujemy, że daliście mu na to szansę. Dziękujemy, że ocaliliście Borysa!
Borys zerka w obiektyw. Już trochę niepewnie, trochę bez zaufania. Zerka już prawie miesiąc. Nie mógł przewidzieć, że za wschodnią granicą wybuchnie wojna. I że oczy wszystkich pójdą tam. A on będzie musiał zaczekać. A może to nie o wojnę chodzi, tylko o to że jest jednym z milionów. I jego śmierć nie zrobi różnicy. Chwilę czekać – nie problem.
Ale oczy wszystkich powoli od wojny się odwracają, temat staje się codziennością. Handlarz również wybudził się z tego snu i zadzwonił, że pora podjąć decyzję. Bo wojna wojną, a Borysa spieniężyć trzeba.
Ustalmy jedno. Borys by tu nie stał. Ludzie lubią malowane konie. Ale stoi. Bo kolorowy koń traci na wartości jeśli kuleje. Borys o tym nie wiedział i śmiał okuleć. Nie wiemy jak to się stało, ale w tej jednej sekundzie wydał na siebie wyrok. Dalej poszło szybko.
Ściągnęli go z wybiegu, ledwo doszedł do stajni. Z konia którego chciał każdy stał się koniem, który w godzinę wspiął się po trapie handlarskie ciężarówki. I odjechał w kierunku, w którym jadą takie jak on.
I teraz Ty go spotykasz, na tej jego drodze. Może gdzieś go tamtego dnia minąłeś, może zniknął Ci w oddali i nawet nie zdążyłeś zobaczyć tych jego wielkich, Borysowych oczu spoglądających w swojej beznadziei przez kraty. I teraz, gdy świat jeszcze patrzy na Ukrainę – Borys zerka, czy go zauważysz. Nie dlatego, że Twoje spojrzenie mu się należy. Zwierzęta nie są roszczeniowe. Jedynie dlatego, że to spojrzenie może ocalić mu życie. A to jedyne co Borys ma. No i Ciebie ma.
Musimy zebrać 12 800 zł do 3 maja, by ocalić Borysa. Bez Ciebie szanse na to ocalenie są marne. Pomożesz?
-----------------------------------
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to ponad 1500 ocalonych koni, 100 osiołków, kilkaset psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń 518 569 487 - Karolina
Laden...