Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Brysia jest już z nami – w chwili, gdy czytacie te słowa, odpoczywa po podróży w swoim własnym, przytulnym boksie, przygotowanym specjalnie dla niej. Przed Brysią jeszcze pełna diagnostyka, która pozwoli nam ocenić stan jej zdrowia i dobrać odpowiednią dietę, a także leki, jeśli okaże się to konieczne. Choć nie zwrócimy jej straconych lat, to jednak zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby jesień jej życia była pełna ciepła, kolorów, miłości i pozbawiona bólu. Dziękujemy Wam z całego serca w imieniu Brysi!
Oto Brysia:
Brysię poznaliśmy, bo ktoś zadzwonił, że jakiś stary koń upadł i leży.
Leżała.
Proszącym wzrokiem patrząc w niebo resztkami sił uniosła głowę.
Ale pomoc nie nadeszła.
Dźwignęli ją.
Szła, resztkami sił szła, kopyto za kopytem, wśród marcowych wiatrów i topniejących śniegów.
Oddała człowiekowi wszystko, co miała.
A miała tylko siebie.
Oddała zdrowie, każde bicie serca i każdy dzień.
A teraz, gdy tych dni zostało jej tak niewiele, gospodarz skazał ją na śmierć, bez chwili namysłu.
Jesteśmy tu, u Brysi.
Gdy dojechaliśmy, była już w swojej drewnianej oborze.
Spoglądała na nas wzrokiem skazańca, na którego nic już nie czeka.
Bo skoro całe życie nikt nic jej nie dał, gdy była młoda i silna, to czemu miałby dać teraz, gdy jest wrakiem konia, na trzęsących się nogach i o wystających kościach?
Trudno znaleźć powód.
Handlarz ma też inne konie.
Zdrowe, silne, czekające na prywatnego klienta.
Tylko Brysi nikt już nie zechce.
Wszyscy wiedzą, że ledwo tu doszła.
Powstańmy.
Błagam Cię.
Dla starej Brysi..
Udało się wpłacić zadatek za Brysię, 900 złotych. Handlarz chciał za jej życie 7300.
Musimy dopłacić do przyszłego czwartku, 23 marca brakujące 6400 złotych.
---------------------------------------------
Dlaczego kwota wykupu różni się od docelowej? Dzięki Waszej pomocy zbieramy nie tylko na ocalenie życia, ale też na późniejszy transport, badania i pierwszą opiekę weterynaryjną oraz kowala.
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to prawie 2500 ocalonych koni, w tym ponad 200 osiołków, parę tysięcy psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń +48518569487 - Karolina
Laden...