Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Chcielibyśmy podziękować Wam za wsparcie okazane Jagodzie i Julkowi. I chociaż bardzo byśmy chcieli napisać, że wszystko skończyło się dobrze, to jednak ta historia ma gorzki posmak. Nie możemy wygrać z losem. Po raz kolejny przekonaliśmy się o tym boleśnie, gdy pojechaliśmy po kucyki, a na miejscu okazało się, że przy Julku nie ma już Jagody.
Choć bardzo byśmy chcieli, to jednak nie możemy mieć wpływu na wszystko. Nie możemy walczyć z samą śmiercią. Mimo goryczy i buntu nie jesteśmy w stanie wyrwać mamy Julka z jej objęć. Nie wiemy, co tak naprawdę się stało, dlaczego Jagoda nie dotrwała do ratunku. Nie miało dla nas znaczenia, że cena zmalała nagle, bo nie było już konia, za którego chcieliśmy zapłacić. Myśleliśmy tylko o maleńkim Julku, który nagle został sierotą. I wiedzieliśmy, że musimy się nim zaopiekować. Musimy zrobić wszystko, by miał szczęśliwe życie. Nie możemy oddać mu mamy. Ale dzięki Wam możemy zagwarantować mu bezpieczeństwo i zapewnić, że już nigdy, przenigdy nie będzie sam. Jesteśmy to winni jemu, ale przede wszystkim Jagodzie.
Dlatego dziękujemy Wam. Dziękujemy w imieniu Julka i jego mamy Jagody. Dziękujemy, że wraz z nami walczycie o życie i dobro zwierząt, a mimo porażek, nie zatrzymujemy się. Darowizny, które miały ocalić Jagodę, uratują inne potrzebujące zwierzę. W hołdzie dla Jagody.
Dziękujemy w imieniu Julka i jego mamy Jagody.
Laden...