Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Nasz staruszek prosił o życie, wypatrując drugiej szansy. I dostał ją, właśnie dzięki Wam. Za kilka chwil trafi na nasz folwark, wcześniej musi jednak odbyć obowiązkową kwarantannę. Jesteśmy przekonani, że wspaniale odnajdzie się wśród innych, ocalonych zwierzaków. Z pewnością niecierpliwi się, kiedy zobaczy swoje nowe miejsce do życia.
Jakub znalazł w końcu kogoś, kogo obchodzi jego los. Kogoś, kto się za nim wstawił i podarował mu jeszcze kilka lat życia. Dziękujemy Wam za to. Dzięki Waszej pomocy, Jakub spędzi swoją emeryturę bezpieczny i prawidłowo zaopiekowany. Wierzymy, że czeka go jeszcze kilka słonecznych wiosen i kilka srogich zim.
Jest ogromny, zasłania stłoczone razem niewielkie promienie bladego światła, które wpada przez wybite okno. Tak wielki, że przy nim mój świat wydaje się mały. I wszystko wkoło. A jednak to on prosi o życie mnie, a nie ja jego. To on jest w 100% zależny od decyzji, jaką podejmiesz Ty, gdy przeczytasz jego historię.
Nie wiem skąd Jakub tu trafił. Pewnie odbył długą drogę. Bo lat ma kilkanaście. Gdzieś musiał w tym czasie być. I coś robić. Nikt nie trzyma dziś konia za nic, a przynajmniej nie konia, którego my potem znajdujemy u handlarza. Bo takie konie muszą służyć od narodzin, aż do śmierci. Nigdy, od ostatniej chwili, nikt ich z tej posługi nie zwalnia.
Jakub pracował u gospodarza, wiele lat u tego samego. Nastał się na jednym łańcuchu, w jednej komórce, u jego żłoba. Gdzie był wcześniej, nie wiemy. Wiemy, że tu gdzie spędził ostatnie lata życia był koniem do wszystkiego. Pracował w polu, w lesie i ciągnął wóz drabiniasty. Jego kopyta obeszły wszystkie wiejskie drogi w okolicy. Gdy przychodziło lato, za kilka złotych gospodarz wrzucał na Jakubowy grzbiet dzieci. I Jakuba te wielkie kopyta znowu niosły po lasach, z roześmianymi dziećmi i ich rodzicami u boku.
Dziś nikt się nie śmieje. Ani nawet nie uśmiecha. Tu, gdzie Jakub jest, jest zupełnie sam. Tylko dlatego, że się postarzał. A starość bardzo często jest wyrokiem. Wyrokiem, od którego nie ma odwołania. BO zawsze jest się winnym. Bo starość się po prostu wydarza. Przychodzi zawsze nieproszona, i zawsze nie w porę. I zostaje się z tym wyrokiem do końca gdy w oczach gaśnie życie to starość gaśnie wraz z nim. Nigdy wcześniej.
Starość przydarzyła się Jakubowi tak, jak przydarzy się nam wszystkim. Tylko Jakuba starość jest jakby samotna. Bo nie ma potężny Jakub nikogo, kogo by obchodził. Nikogo, kto się za nim wstawi i podaruje mu jeszcze kilka lat życia. Kilka słonecznych wiosen i kilka srogich zim. Nie ma nikogo, kto podaruje Jakubowi błoto pod kopytami i zieleń majowych traw.
Jakub ma dziś tylko Ciebie. I to od Ciebie zależy jego jutro.
Musimy zebrać 12 400 zł, aby opłacić wykup i transport Jakuba. Mamy czas do 25 maja, aby zebrać całą kwotę. Pomożesz? Bez Ciebie żaden cud się nie wydarzy.
--------------------------------
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to ponad 1500 ocalonych koni, 100 osiołków, kilkaset psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń 518 569 487 - Karolina
Laden...