Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za ocalenie Kajmaka!
Kajmak przyjechał już na nasz folwark, który powitał donośnym rżeniem. Chyba zdziwił się nieco, jak duży może być świat, jak rozległe wybiegi i jak daleko sięga horyzont. Potrząsnął łebkiem, gdy kropla deszczu spadła na jego ciepłe chrapy, chwilę później pogłaskane łagodnie i uspokajająco. Kajmak jest w domu. W prawdziwym, bezpiecznym domu, w którym już nic nigdy nie będzie mu grozić. To wszystko dzięki Waszej pomocy. Dzięki Wam Kajmak będzie miał teraz swój własny, przytulny boks, mnóstwo nowych, końskich przyjaciół, pod dostatkiem siana i troskliwą, pełną miłości opiekę. Dziękujemy Wam z całego serca w jego imieniu!
Gdy pisałam ten list, trafiłam też na Kajmaka. Kajmak spędził życie w stodole. Nie robił nic, nawet nie miał szansy się wykazać. Gospodarz mówi, że od kiedy się urodził i stanął na nogach, powiesił mu łańcuch na szyi. I trzymał na ciężki czas, gdy będzie musiał go sprzedać...
Mężczyzna schyla się i szarpie małego kucyka brutalnie. „No widzi Pani, taki mały, a taki wredny, zero wdzięczności za cztery lata karmienia i sprzątania mu gówna spod kopyt!”. Milczę. Rozglądam się. Wkoło masa odchodów, brudna woda i odpady z kuchni. Ale nie dyskutuję. Mężczyzna mówi, że potrzebuje na opał. A kucyk do tego smarka i kaszle. „Gdyby zdechł, to byłaby strata, kto by mi to oddał?!” dodaje mężczyzna i podstawia kucyka do kilku zdjęć. Patrzę. Robię te kilka zdjęć. Nazywam go świątecznie, bo nawet wygląda jak Kajmak. I może magia Świąt mu się udzieli? Może to go uratuje?
3500 zł. Tyle kosztuje jego życie. Życie, które wiódł na łańcuchu. Życie, które nigdy nie widziało słońca, deszczu ani kawałka pastwiska. Musimy przyjechać z pieniędzmi do 13 grudnia. Albo my, albo zabierze go transport prosto do rzeźni.
Zobacz codziennie życie i przygody naszych zwierząt, naszą walkę, sukcesy i te mniej piękne chwile - codzienne publikacje na Instagramie:
https://www.instagram.com/f_centaurus/
---------------------------------------------
Dlaczego kwota wykupu różni się od docelowej? Dzięki Waszej pomocy zbieramy nie tylko na ocalenie życia, ale też na późniejszy transport, badania i pierwszą opiekę weterynaryjną oraz kowala.
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to prawie 3000 ocalonych koni, w tym ponad 200 osiołków, parę tysięcy psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Laden...