Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Klara jest bezpieczna!
W imieniu Klary, dziękujemy Wam! Ośliczka jest już bezpieczna – przyjechała na nasz folwark, gdzie została objęta troskliwą opieką. Już nigdy więcej nie będzie musiała pracować, już nie musi bać się przyszłości. Dzięki Wam Klara będzie miała godną, szczęśliwą emeryturę, zapewnioną najlepszą opiekę zarówno ze strony naszych stajennych, jak również lekarza weterynarii i kowala, którzy już niebawem ją odwiedzą, aby upewnić się, że Klara może w pełni cieszyć się nadchodzącymi Świętami.
Dziękujemy Wam za ocalenie Klary!
Kiedy byłam mała, co roku prosiłam Świetego Mikołaja, by podarował mi w grudniu supermoc, dzięki której mogłabym dokonać wszystkiego, czego tylko zechce. Wyobrażałam sobie, że staje się czasem niewidzialna, by móc odpocząć i wylegiwać się na górskich łąkach.
Albo, że potrafię uszczęśliwiać człowieka i pracować bez większego wysiłku. Marzyłam też, że wyczaruje dla siebie godną emeryturę, po latach służby w mini zoo, w którym mieszkałam. Z tą supermocą byłabym niepokonana. Nikt i nic nie mogłoby mi zagrozić.
Przez jakiś czas łudziłam się, że Mikołaj o mnie pamięta. Nie wiem, czy on dociera aż tu, do Karpat, ale ostatecznie nigdy nie spełnił mojego życzenia. Z czasem pogodziłam się z byciem tylko słabym, skazanym na łaskę człowieka osiołkiem. Pocieszało mnie jedynie to, że tu wszyscy jesteśmy skazani na ten sam los, a za dobrą pracę otrzymamy kiedyś należyty odpoczynek. Szkoda, że nie wiedziałam wtedy, jak bardzo się mylę. Przynajmniej rozczarowanie byłoby mniejsze. Dziś często wracam myślami do starych czasów, w których jeszcze wierzyłam w moc marzeń. Żałuje, że człowiek tak szybko pokazał mi, w jakiej żyłam iluzji. Lata mijały, a świat coraz mocniej uświadamiał mi, jakim jest pozbawionym sprawiedliwości miejscem. Zrozumiałam, że muszę zdać się na łaskę człowieka albo w pojedynkę walczyć z okrutnym losem. Bo tu już wszystko było z góry zaplanowane. Kiedy tylko przestałam pasować do mini zoo przy górskim hotelu, zostałam skazana na rzeź. Nie dla mnie emerytura, odpoczynek i szacunek. Nie dla mnie, choć robiłam wszystko, czego oczekiwał ode mnie człowiek.
Nadchodzi kolejny grudzień, za moment znów będę prosiła o coś Świetego Mikołaja. O ile jeszcze zdążę. Bo nie wiem ile zostało mi czasu. Łudzę się, że może tym razem o mnie nie zapomni i spełni moje ostatnie życzenie. Nie poproszę go już o żadną supermoc. Poproszę go o to, bym stała się widzialna. Dla Ciebie. Bo tylko Ty możesz jeszcze ocalić mnie przed śmiercią. Mówią, że handlarz zaczeka do 19 grudnia. Potrzeba 4700 zł, by dobrzy ludzie mogli zabrać mnie do siebie. Pomożesz?
---------------------------------------------
Dlaczego kwota wykupu różni się od docelowej? Dzięki Waszej pomocy zbieramy nie tylko na ocalenie życia, ale też na późniejszy transport, badania i pierwszą opiekę weterynaryjną oraz kowala.
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to prawie 2500 ocalonych koni, w tym ponad 200 osiołków, parę tysięcy psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń +48518569487 - Karolina
Laden...