Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy w imieniu Stareńkiego Simby!
Staruszek Simba w końcu może być pewny swojej przyszłości. W chwili, gdy przekroczył próg naszego ośrodka, stało się oczywiste, że będzie miał zapewnioną godną emeryturę, a także wizyty lekarza weterynarii, które pomogą mu ten czas spędzić w spokoju i bez cierpienia. Ciepły, letni wiatr już za chwilę będzie rozwiewał grzywę Simby, a jego grzbiet ogrzeją promienie słońca. Simba ma już swoje lata – nie wiemy, jak długo z nami będzie, jednak zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby poczuł się kochany i szczęśliwy. To wszystko jest możliwe dzięki Wam. Dziękujemy Wam z całego serca za ocalenie staruszka Simby!
Takiego konia dawno nie widziałeś:
Dziś wyjątkowa akcja i mało czasu. Simbę zobaczył jakiś człowiek przejeżdżając - podczas załadunku - mijał gospodarstwo, i zobaczył wystające żebra na wykrzywionych nogach, poganiane po trapie grubą liną. Nie wyobrażam sobie, co ten stary koń czuł, gdy lina uderzała po kościach... Ma z 30 lat. Pewnie robił i widział wszystko.
Musiał ów mężczyzna zrobić tam sporą borutę - bo konia handlarz z trapu zdjął i gdy po 3 godzinach dojechaliśmy, pozwolił nam zrobić kilka zdjęć dla Ciebie.
Dawno takiego konia nie widziałam. Zawsze zastanawiam się, kto go trzymał i po co - bo zakładam, że jeszcze wczoraj musiał na siebie zarabiać. Dziś zarobi po raz ostatni. Mężczyzna który zadzwonił dał 500 zł. Na wykup. Musimy dziś dołożyć 2000 zł i resztę zebrać w ciągu kilku dni.
Błagam, pomóż. Nie mam w sobie słów, by pisać długie historie. Handlarz opowiedział mi dziś tysiąc bajek o tym staruszku.
Ja wiem tylko, że cokolwiek robił - dziś wieczór swoją historię zabierze tam wysoko, w chmury. Ale nim znowu wyciągną go po trapie, nim pójdzie wąskim korytarzem i nim stanie się wspomnieniem - jeszcze raz po prostu błagam - zabieramy go stąd. Choćby to miały być jego ostatnie miesiące życia.
Laden...