Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Udało się! Królewna jest już bezpieczna i nic jej nie grozi. Trafiła pod skrzydła zaprzyjaźnionej fundacji, która zdecydowała się przyjąć ją do siebie, za co bardzo dziękujemy! To właśnie tam przejdzie dalsze leczenie, a opiekunowie zadbają, aby niczego jej nie zabrakło – i zostanie potraktowana jak prawdziwa królewna!
Jeszcze raz, dziękujemy Wam z całego serca za ocalenie Królewny!
Nazwaliśmy ją Królewna. Gdy weszłam do jej obórki, i jej wielkie, przerażone oczy spoczęły na mnie - nogi ugięły się pode mną i straciłam rozum. O niczym innym nie mogłam już myśleć tego dnia. Wiedziałam, że bez niej nie wyjdę.
Porobiłam trochę zdjęć, jakiś film - wszystko, co pomoże powiedzieć światu o niej. O Królewnie. Wszystko możesz zobaczyć na naszej stronie. Teraz, gdy już siedzę w aucie, wkoło zapada zmrok. Ot ciepły, sierpniowy wieczór. Mijamy oświetlone drogi, stacje i gdy mamy przed sobą jeszcze 550 km, chcę Wam o niej opowiedzieć. Bo mam dłuższą chwilę.
Te nóżki. Królewna nie mogła się ruszyć. Nie mogliśmy jej wyprowadzić. Zapierała się, wyginała i wtulała w ścianę a jej oczy robiły się coraz większe. Nogi jednak pozostawały bez ruchu. Zdeformowane stawy, wygięte kopyta, które dawno kowala nie widziały. Cała spięta, obolała i zdana na ludzką łaskę. Handlarz mówi, że nie chce jej karmić, bo za dużo leży, jeszcze mu tu padnie. Pozbyć się chce. Byle szybko. Póki Królewna żyje.
Nie to, żebym ją znała. Znam ją cały kwadrans. Tyle zajęły mi zdjęcia, danie zadatku, podpisanie umowy. A czemu Królewna? Chyba dlatego, że całe swoje życie była tylko poniewierana. Chyba chciałam, żeby raz w życiu poczuła się kimś ważnym. Była dotąd nikim. Gdy ją zobaczyłam, została Królewną. Służyła Królewna innym - swoim wygiętym kręgosłupem i wykrzywionymi nogami. Nie wiem jak doszła tu, gdzie dziś stoi.
Ale wiem, że sama nigdzie stąd nie pójdzie. Bez Ciebie zostanie tu do chwili, gdy po nią przyjdą. I jej wykrzywione nóżki poniosą ją ku jej przeznaczeniu.
Musimy zebrać 4800 zł do 12 sierpnia, aby opłacić jej życie i transport. Proszę, wróć ze mną po Królewnę. Nikt inny się tu po jej Królewską Mość nie zjawi. Nikt inny nie podaruje jej godnych, ostatnich lat życia. Jesteś jej jedyną nadzieją. Jedyną, jaką kiedykolwiek miała.
--------------------------------
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to ponad 1500 ocalonych koni, prawie 200 osiołków, kilkaset psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń 518 569 487 - Karolina
Laden...