Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za wsparcie Luny!
Luna stoczyła trudną walkę o swoje zdrowie, jednak dzięki Waszemu wsparciu i determinacji tego wspaniałego psiaka i lekarzy weterynarii – udało się! Teraz Luna poszukuje nowego domu, w którym stanie się członkiem rodziny i już zawsze będzie mogła towarzyszyć swojemu opiekunowi w różnych przygodach.
Dziękujemy w imieniu Luny!
Nie wiem, dlaczego jest tak, że jedni pojawiają się na tym świecie i mają wszystko, a inni zupełnie nic. Półtoraroczna Luna od początku nie miała tu szczęścia.
Jest na tym świecie tak krótko, a życie zabrało jej już wszystko. Nic z tego pięknego świata nie zarezerwowano dla niej. Nie dla niej dom, ani nawet ciepły kąt przy boku człowieka. Nie dla niej kawałek zielonej trawy, miejsce w czyimś sercu i głowie. Nie dostała nawet czasu, by przelać na kogoś ogrom swej miłości.
Podrzucona przez wolontariuszy pod bramę naszego folwarku, otrzymała ostatnią szansę. Przyczołgała się do wejścia, szukając pomocy. Kolebała się na boki, a potem ciągnęła za sobą tył. Głodna, obolała, bezsilna. Choć bardzo chciała, choć starała się ze wszystkich sił, nie była w stanie się podnieść. Nie mogła. Skamlała tylko cicho, złamana i zaniepokojona. Nie rozumiała, dlaczego została przykuta do podłoża, dlaczego nie może wstać i pobiec. Próbowała, ale wciąż opadała z sił.
I gdy tak spoglądasz na Lunę, i nawet jeśli byś bardzo chciał, ona nie potrafi Cię zdenerwować. Wtedy byłoby łatwiej odmówić, odwrócić wzrok i nie myśleć. Lżej byłoby na sercu. Ale nic takiego się nie stanie. Nie zobaczysz w jej spojrzeniu ani żalu, ani żądania o pomoc. Jedyne, co ujrzysz, to nieme błaganie o pomoc.
Lunę czeka długa droga w dojściu do zdrowia. Najpierw odrobaczenie, szczepienie, a przede wszystkim niezbędne badania. Musimy poznać powód niedowładu. To pierwszy krok. A potem? Pełna diagnostyka i długa, trudna rehabilitacja. Prosimy Cię o wsparcie dla Luny w tym trudnym dla niej czasie.
Laden...