Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W Polsce krowa to produkt. Towar, który ma swój numer. Tu krowę hoduje się dla zysku. Jedna jest źródłem mleka, inna ma zostać przerobiona na mięso. Od lat. I chociaż wydawać, by się mogło, że tak wiele się zmieniło, zwierzęta gospodarskie wciąż traktowane są przedmiotowo.
W małej obórce, w niewielkiej wsi gdzieś na Podlasiu stoi jałówka. Stoi sama, w ciemnym kącie, czarna jak smoła. Nie pamięta widoku nieba, nie pamięta kiedy ostatni raz była na łące. Za każdym razem, kiedy otwierają się drzwi do obory ona wypatruje swojej Mamy Mećki. Bo kiedy ostatni raz ją widziała, nawet się z nią nie pożegnała. Odeszła pewnego dnia, zostawiając swoją córeczkę samą. Ktoś ją zabrał i ona już nigdy nie wróciła. Chociaż obiecała jej, że nigdy jej nie opuści. Maleńka tęskni teraz i kuli się w najciemniejszym kącie, bo nie wie co jeszcze może ją spotkać. Ma dopiero dwa lata. Nikt nie pokazał jej jeszcze, jak piękny jest ten nasz świat. W zamian dostała tylko garść tęsknoty i przerażenia.
W zupełnie innym miejscu, na naszym zwierzęcym folwarku mieszka Mećka. Wykupiła ją Pani, która znając złą sytuację właścicieli Mećki, postanowiła ją ocalić. Niestety, kwota jej wykupu była tak duża, że nie wystarczyło już na zabranie i jej córeczki. Maleńka jałówka została więc u swoich gospodarzy, licząc, że jeszcze kiedyś spotka się ze swoją Mamą. Z biegiem czasu, gdy okoliczne wsie zaczęły się wyludniać, a właściciele podpadli na zdrowiu, stracili siły i zapał do pracy, jedynymi chętnymi do wykupu jałówki okazała się rzeźnia. Dlaczego, zapytasz? Powód najczęściej jest ten sam.
Stała się niepotrzebna, więc ktoś uznał, że i na nią już czas. W dzisiejszym świecie tyle wystarcza, aby odesłać na śmierć każdego zwierzaka, prawda? W kraju gdzie krowa to towar, ludzie wywiozą do rzeźni wszystko, na czym da się zarobić. I chociaż w tym przypadku było nieco inaczej, historia małej jałówki i tak ma zakończyć się w rzeźni. Obecni właściciele nie są w stanie utrzymać córeczki Mećki. Długo starali się znaleźć jej inne miejsce, w którym miałyby gwarancję dalszego życia pozbawionego eksploatacji. Ale niestety nie udało się. A kiedy ich sytuacja się pogorszyła, postanowili podjąć trudną decyzję o oddaniu jej na rzeź. Pani Ewelina znów skontaktowała się z nami.
Wybłagała właścicieli jałówki, aby nie sprzedawali jej do rzeźni i poczekali, aż uzbieramy potrzebną kwotę, a sama zadeklarowała opłacenie jej transportu do nas. Reszta jest w naszych rękach. Nie pozwólmy, aby kolejne zwierzę okazało się jedynie mięsem, krową mleczną, towarem, albo następną straconą szansą. Nie pozwólmy, by Mama i córka straciły ostatnią szansę na bycie razem. Kiedy spoglądamy na Mećkę, obiecujemy jej, że jeszcze zobaczy się ze swoją córeczką. Obiecujemy, że zrobimy wszystko, co tylko w naszej mocy, by ją ocalić. I wiecie co, przez moment, jeden mały moment, w oczach matki bojącej się o życie swojego dziecka, zatliła się nadzieja. Nie zawiedźmy jej… ona czeka.
Kochani, dzisiaj krowia skarbonka córeczki Mećki jest zupełnie pusta. Zapełnimy ją nadzieją i wsparciem? Pomóżcie ocalić dwuletnią jałówkę, która stoi gdzieś na końcu świata, z nadzieją na ratunek, wypatrującą swojej Mamy. Bardzo prosimy, nie zawiedźmy jej. Ona czeka… Musimy zebrać na jej życie 7500 zł. Tyle dzieli córeczkę Mećki od życia...
--------------------------------
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to ponad 1500 ocalonych koni, 100 osiołków, kilkaset psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń 518 569 487 - Karolina
Laden...