Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Ocaliliście Natalkę, dziękujemy!
W końcu może cieszyć się życiem wśród innych, ocalonych osiołków. Nie przywrócimy jej minionych lat, nie usuniemy złych wspomnień i nie zetrzemy siwego koloru z jej grzywy, ale podarujemy jej godną, zasłużoną emeryturę. Po obowiązkowej diagnostyce i przeglądzie stanu zdrowia, Natalka znajdzie się w bezpiecznym, pełnym miłości do zwierząt miejscu, o którym zawsze marzyła. I już nigdy nie usłyszy, że jest za stara i za brzydka. Dzięki Wam.
Natalka dziękuje za życie i drugą szansę!
Za stara, za brzydka. Oto Natalka. Czas jej życia się kończy. Kończy się nieuchronnie. Tak, jak nieuchronna jest rzeźnia dla starych, niechcianych osiołków. Z każdym kolejnym dniem Natalka dreptała wolniej, mniej mogła unieść, a na jej skroniach pojawiało się coraz więcej siwego koloru.
I w końcu nadszedł ten moment, w którym właściciele mini zoo, w którym pracowała gdzieś za granicą, powiedzieli dość. Nie będzie im przecież stary osioł potykał się, wożąc dzieci na swoim grzbiecie. Nie będzie szpecić swoim widokiem równo skoszonego trawnika. Nie będzie zniechęcał turystów do zatrzymania się u nich na wakacje. Tym bardziej teraz, kiedy o klientów nie jest łatwo. Jeden telefon do handlarza rozwiązał problem właścicieli pięknego ośrodka. On zabiera konie na ubój, to i po osiołka chętnie przyjedzie.
Właściciele wysłali Natalkę do Polski, by tu spędziła resztę swojego życia. Wyrzucili ją ze swoich myśli i serca. W zasadzie nie wiem, czy kiedykolwiek w nich była. Jeśli tak, to pieniądze szybko zatarły jej ślad. Nie wiem, nawet czy Natalka doczekała wschodu słońca. Zabrali jej wysłużony, ale wygodny kantarek, w zamian dali rzeźnicki sznur. I nie było litości dla osiołka, który latami dla nich pracował. Gdy ładowali ją na trap, Natalka potykała się, usiłowała szarpać, choć wcale nie miała siły, by walczyć. Musiano jej batem wytłumaczyć, że już nikt jej tam nie chce. Że była tam potrzebna tylko po to, by zarabiać. W tej jednej chwili pojęła Natalka, że lata starań i pracy na nic się zdały, bo choć sama pomagała z całych sił, gdy potrzebuje oparcia, nikogo już przy niej nie ma. Bo jest za stara i za brzydka...
5 sierpnia będzie po wszystkim. Natalka albo wejdzie na trap ciężarówki wiozącej ją do rzeźni, albo do nas, w miejsce bezpieczne i pełne miłości do zwierząt. Proszę Cię, teraz wiele od Ciebie zależy. Życie Natalki jest w Twoich rękach. By ją uratować i zabrać do nas potrzeba 4300 zł.
--------------------------------
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to ponad 1500 ocalonych koni, prawie 200 osiołków, kilkaset psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń 518 569 487 - Karolina
Laden...