Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy w imieniu Rodzynka!
Los się do niego uśmiechnął, a wszystko dzięki Wam! Rodzynek, koń, który wczoraj już miało nie być, dziś jest bezpieczny w naszym ośrodku. Gdy przekroczył próg swojego nowego domu, wydawał się rozumieć, że jego życie właśnie się odmieniło. W jego oczach widać było iskierkę nadziei. Rodzynek, który przez lata pracował w rekreacji, teraz będzie mógł cieszyć się spokojną emeryturą. Jesteście prawdziwymi bohaterami, ratującymi wyjątkowe życie!
„Wymęczyli go. Przyjedźcie zobaczyć”
To były ostatnie słowa, które usłyszałam w nocnym telefonie.
Pobiegłam do Saszy i zapytałam za ile będzie gotowy.
„Czterdzieści minut i mogę ruszać”
Sasza dotarł do handlarza rano, gdzie stał on.
On i tylko on. Sam, samiuteńki jak rodzynek.
Reszta koni wyjechała… Nie, nie tam gdzie myślisz, ale też nie lepiej niż los samotnika.
Po pracy w sezonie turystycznym pewnie o tamtych w końcu usłyszymy.
https://youtu.be/L1GfRL5hJto
Dziś jest czas Rodzynka, bo jak nazwać jedynego w kolejce na trap?
Poprzedniej nocy usłyszałam, że położył się po intensywnym treningu.
Ale teraz dokładnie widzimy, że Rodzynek ma problemy z kręgosłupem.
Zbyt duże, żeby nadawał się do jakiejkolwiek pracy.
W pięknych okolicznościach mazurskiej przyrody Rodzynek miał wozić na swoim grzbiecie dzieci.
Nie wiemy czy ta praca byłaby dla niego zbawieniem, nawet gdyby był zdrowy.
Bo los koni używanych jako maszynka do zarabiania pieniędzy, to najczęściej żadne zbawienie.
Rodzynek więc nie ma żadnego szczęścia, każda z jego dróg sprowadziłaby go tu.
Jutro przed południem przyjeżdża transport, będzie on wyjątkowo smutny jeżeli sam Rodzynek z opuszczoną głową wejdzie do tej ciężarówki.
Nie zostawiajmy go samego.
Nie w takim stanie, nie w takim miejscu.
Laden...