Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Siostry są bezpieczne!
Udało się! Mimo że czas nie był naszym sprzymierzeńcem, to jednak po raz kolejny dokonaliście cudu. Dziewczyny są już bezpieczne, przyjechały na nasz folwark, gdzie natychmiast zostały objęte najlepszą opieką. W przygotowanym specjalnie dla nich boksie czekają na wizytę lekarza weterynarii i kowala, choć z większą niecierpliwością wyglądają na dołączenie do stada pozostałych ocalonych kucyków. Dziękujemy w imieniu sióstr, a także pana Stasia za ocalenie kucykom życia!
Kucykowe siostry w 8 godzin muszą zebrać 700 zł! Pan Stasiu jest naszym Darczyńcą od 12 lat.
Wpłaca co miesiąc 30 zł ze swojej emerytury.
Od tych 12 lat.
Na marchewki.
Dla wszystkich koni.
Nawet był u nas.
Syn go przywiózł.
Wygłaskał.
Napatrzył się.
Zachwycił.
A w tą sobotę po południu zadzwonił. I drżącym głosem poprosił o pomoc.
Sąsiad miał klacz.
Kucynkę.
Mieszkała w stodole.
Całe życie rodziła.
Pan Stasiu mówi, że zawsze dokarmiał marchewkami. Przez stary płot.
Od kilku miesięcy kucykowa klacz nie wychodziła z obory.
Pan Stasiu się martwił.
Ale sąsiad nie był zbyt rozmowny.
W sobotę rozegrał się dramat.
Na oczach Pana Stanisława wjechał na wiejskie podwórze handlarz i siłą załadował ledwo stojącą na nogach, starą kuckę.
Pan Stanisław próbował protestować, ale nie miał 1700 zł, aby dać pieniądze.
Sąsiad poinformował, że w kolejną sobotę oddaje też handlarzowi dwie córki starej kucki. Oto one:
I poszedł.
A Pan Stanisław pobiegł liczyć emeryturę.
Pewnie uwierzysz.
Nie wystarczy.
Nawet na jedną nie starczy.
Pan Stasiu zazwyczaj dzwonił wesoło pogaworzyć z nami. W sobotę zadzwonił szlochając. Prosił, abyśmy wykupili dwie siostry, nim przyjedzie po nie ten sam samochód, który na jego oczach zabrał ich matkę. Mówił, że ma już 300 zł odłożone z emerytury. Ale brakuje nadal, żeby dziś je zadatkować - 700 zł.
Bo trzeba dać 1000 zł sąsiadowi, do wieczora. Reszta do soboty rano.
Pojechaliśmy wczoraj.
Zrobiliśmy kilka zdjęć siostrom.
I prosimy Cię o pomoc.
Pan Stasiu nie jest w stanie zebrać takiej kwoty.
Nie ma gdzie.
Ma 78 lat.
Obiecaliśmy mu, że pomożemy.
Mówiliśmy, że wszyscy razem mamy super moce. Że tyle razy się udało.
Pan Stasiu tylko milczał.
I cicho wzdychał, nerwowo.
Obiecał się uspokoić.
A my obiecaliśmy działać.
Ale to ogromna kwota.
700 zł w kilka godzin..
Jest już 10 rano, gdy do Ciebie piszę. Czas ucieka.
Siostry mają po kilka lat.
Starsza jest zupełnie zdrowa.
Młodsza podobno niedowidzi.
Zrobimy dla nich poniedziałkowy cud?
I dla Pana Stasia..
Zbierzemy te 700 zł dziś?
Liczy się każde 5 zł.
I każda minuta.
---------------------------------------------
Dlaczego kwota wykupu różni się od docelowej? Dzięki Waszej pomocy zbieramy nie tylko na ocalenie życia, ale też na późniejszy transport, badania i pierwszą opiekę weterynaryjna oraz kowala.
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to ponad 1500 ocalonych koni, prawie 200 osiołków, kilkaset psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc.
Masz pytania? Zadzwoń 518 569 487 - Karolina
Laden...