Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Tola jest już na naszym folwarku, gdzie czekało przygotowane specjalnie dla niej miejsce! Dziękujemy Wam w imieniu ośliczki, która wciąż rozgląda się niepewnie po swoim nowym domu. Wiemy jednak, że już niedługo zadomowi się całkowicie i wraz z innymi osiołkami będzie korzystać z uroków wiosny. Dzięki Wam będzie wiodła spokojne, pozbawione trosk życie, dzięki Wam może przeżyć tak bardzo zasłużoną emeryturę. Choć nie zwrócimy jej straconych lat, to jednak zrobimy wszystko, co w naszej mocy, aby wiosna rozkwitła nie tylko wokół Toli, ale także w jej sercu. Dziękujemy Wam!
To ja, Tola. Pewnie nie znasz mnie jeszcze, no bo skąd.
Nie jestem przecież szlachetnie urodzona. Nie mam rodowodu i wielkich zasług na swoim koncie. Nie mam niczego, za co człowiek mógłby mnie podziwiać i szanować. Nie posiadam niczego, poza swoimi krótkimi nóżkami, uszkami uniesionymi do słońca, grzywą oprószoną siwizną i życiem, które tak bardzo chcę dzisiaj ocalić.
Poznajesz mnie na ostatniej prostej. Po ogłoszeniu wyroku. Bo teraz, wciśnięta między inne zwierzęta, czekam na swój koniec. I na nic moje żałosne wołanie, ono na nikim nie robi tu wrażenia.
Wiele lat byłam ozdobą w małym gospodarstwie. A że jestem tylko osiołkiem, łatwo mnie zastąpić. To nadeszło tak niespodziewanie. Mijały dni, miesiące, lata. Za całe życie służby i bycia dla kogoś, po latach pracy i oddania człowiekowi, przestałam być potrzebna. Znasz już dobrze takie historie. Gospodarz wydał na mnie wyrok i sprzedał handlarzowi. Ten wstawił mnie do obory, uwiązał na grubym sznurze i czeka na klienta. Tak wyglądają teraz moje dni. Tęsknię za słońcem i świeżym powietrzem. Nie wiem, ile czasu już tu czekam, czy tam poza murami pojawiła się już wiosna? Jestem tu bezradna, w ciemnościach, wilgoci i pośród przerażających ścian starej obory. Nie tak powinno być…
Proszę nieśmiało, może chciałbyś mnie wesprzeć? Wciąż jeszcze nie poddałam się temu miejscu. Dopóki mam jeszcze czas, dopóki Ty będziesz walczyć o moje życie, tak długo ja będę miała w sobie nadzieję. Dopóki będę Twoje wsparcie, wierzę, że uda się mnie ocalić. To moja ostatnia próba przywrócenia godności. Proszę, zabierz mnie stąd.
Handlarz mówi, że 20 marca będzie już po wszystkim. Chyba że ktoś zechce zapłacić za moje życie 3200 zł. Wtedy będę mogła żyć. Proszę, pomożesz?
---------------------------------------------
Dlaczego kwota wykupu różni się od docelowej? Dzięki Waszej pomocy zbieramy nie tylko na ocalenie życia, ale też na późniejszy transport, badania i pierwszą opiekę weterynaryjną oraz kowala.
Fundacja Centaurus działa w imieniu zwierząt od 2006 roku. Jest organizacją non profit. Centaurus to prawie 2500 ocalonych koni, w tym ponad 200 osiołków, parę tysięcy psów i kotów, liczne zwierzęta gospodarskie. One wszystkie żyją dzięki takim osobom jak Ty. Bez tego wsparcia, ratowanie nie byłoby możliwe.
Z całego serca dziękujemy Ci za pomoc. Masz pytania? Zadzwoń +48518569487 - Karolina
Laden...