Wagabundzie nikt nigdy nie okazał serca ani troski, była tylko tanim parobkiem, przerzucanym z miejsca na miejsce, by na końcu trafić do ubojni

Dziękujemy po tysiąckroć! Udało się! Wagabunda już do nas dojechała. To Wasza zasługa. Choć do tej pory nikt nie okazał jej serca i troski, uczyniliście to Wy. Jej los został odwrócony.

Pamiętamy, że wykup to pierwszy etap pomagania. Wagabunda miała pecha urodzić się ze statusem zwierzęcia rzeźnego. Nie ma przez to szansy na dotację na podstawy jakimi są wyżywienie, opieka weterynaryjna i kowalska, leki, specjalistyczna pasza. Może liczyć tylko na ludzi dobrej woli. Za każde dalsze wsparcie ogromnie w jej imieniu dziękujemy!