Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
"Otom tak w drodze długiej zmalał,
że sam ledwo widzę swoją postać (…)
Śmierć mi wszystkie drogi zarosła.
I coraz mniejszy jestem - jak gwoździk,
ostatni gwoździk - mówią - do własnej trumny."
K.K. Baczyński
Stareńki Borys trąca moją rękę noskiem i zamiera. Pewnie rozważa, czy zna mój zapach. Nie zna. A tego, którego szuka, nie jesteśmy w stanie mu dać. Nie umiemy zwrócić życia jego ukochanej Pani, z którą chwilę temu mieszkał, którą znał, przy której się zestarzał. Nie umiemy ukoić rozpaczy starego Borysa. Rozczarowany i smutny nie chce, by go dotykać. Kładzie się na kocyku, zwija w kłębek i cichutko popiskuje. Tak bardzo tęskni za osobą, która była dla niego całym światem.
Borys został bez swojej przewodniczki i nie czuje się pewnie. Nie zna miejsca, w którym jest. Nie zna nas, a swoimi wielkimi, mętnymi oczami nie jest w stanie nic zobaczyć. Ślepy i stary. Samotny i bezbronny. Teraz, gdy śmierć jest tuż za rogiem, Borysa dotknęła największa tragedia, jaka może dotknąć psa – został sam. Jego bezpieczny świat zniknął wraz z ostatnim oddechem jego ukochanej pani. Dziś, bez szansy na adopcję, zdany jest na pomoc Twoją i innych ludzi, którym los bezbronnych zwierząt nie jest obojętny.
Prosimy, wesprzyj staruszka.
Pomóż opłacić mu hotelik na kolejne miesiące, kupić karmę, pomóż zapewnić opiekę weterynaryjną.
Laden...