Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kocurek równie niecierpliwie jak my czeka na termin rezonansu - trzymajcie kciuki za wynik badania <3
Jedna z wolontariuszek Kociej Przystani znalazła pewnego dnia po drodze na basen pudełko z... kotem. Tak, ktoś porzucił w centrum sporego miasta kota w pudełku. Na pierwszy rzut oka zwierzakowi nic nie dolegało, więc miał przy najbliższej okazji trafić do kociarni. Niestety, szybko okazało się, że poprzedni właściciele pozbyli się popsutej zabawki.
Cerber, bo tak dostał na imię ten piekielny psotnik, miewa ataki padaczkowe i cierpi z powodu niedowładu tylnych łap.
Mimo tych przypadłości nie brakuje mu dobrego humoru i energii do ciągłych psot - uwielbia zaczepiać zarówno ludzi, jak i psa, turlać się i pełzać za kocimi zabawkami. Jest niesamowitą gadułą i głośnym miaukiem komunikuje, jeśli chce, aby położyć go na łóżku lub otworzyć mu drzwi.
Ataki zostały opanowane lekami, ale niedowład nie ustąpił. Lekarz weterynarii skierował pacjenta na tomografię komputerową, której koszt wynosi 700 zł.
Kocurek jest już po badaniu, a my czekamy na wyniki, od których zależy dalsze leczenie. Wierzymy, że da się przywrócić Cerberowi pełną sprawność, jednak bez Waszego wsparcia nie będzie to możliwe, bo dotychczasowa opieka jest silnym ciosem dla naszego budżetu.
[Aktualizacja 29.10.2018]
Dostaliśmy wynik badania i skierowanie na rezonans magnetyczny, czyli kolejne 1200 zł (z tego powodu zwiększamy cel zbiórki).
Lekarze weterynarii wdrożyli leczenie przeciwzapalne, ale od pewnego momentu stan Cerberka się nie poprawia. Kocurek nadal trzęsie się i ma problemy z poruszaniem tylnymi łapkami. Mimo to nie brakuje mu chęci do zabawy i nie opuszcza go dobry humor, co widać poniżej:
Kocia Przystań jest organizacją non-profit. Żaden z naszych wolontariuszy nie pobiera wynagrodzenia, a wpływy do naszego budżetu pochodzą wyłącznie ze zbiórek publicznych, składek członkowskich i dobrowolnych darowizn. Prosimy o pomoc.
Laden...