Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Poznajcie historie Juliana, psa błąkającego się przez wiele miesięcy po wsiach. Nikt się nim nie zainteresował, przeganiany i bity. Został w końcu zabrany i zamknięty w kojcu z innym psem, który nie był dla niego życzliwy w miejskiej przechowalni. Nie mogłam pozwolić, by został odesłany do schroniska, zabrałam Juliana do siebie, do innych podopiecznych.
Niestety u Juliana wykryto poważne uszkodzenia łapek, chodzenie sprawiało mu ogromny ból. Po wykonaniu prześwietlenia okazało się, że obie łapki muszą być natychmiast zoperowane. Lata zaniedbań, bezdomność doprowadziła do zwichnięcia rzepek oraz zerwania więzadeł.
Mam około 4 lat. Nie pamiętam, gdzie się urodziłem... Moja mama pewnie była bezdomna, bo odkąd pamiętam, żyję na ulicy. Byłem głodny, spałem na gołej ziemi. Ludzie mnie przeganiali, a ja chciałem tylko choć kawałek suchego chlebka, bo mój brzuszek był pusty od wielu dni. Straciłem nadzieję, że ktoś mi pomoże. Nie potrafiłem ludzkim głosem przemówić, byście mnie zrozumieli. Może gdybyście popatrzyli sercem na mnie, słowa byłyby zbędne... Błąkając się bez celu po wiejskich drogach, zostałem złapany i zamknięty w kojcu w miejskiej przechowalni. Pomyślałem, tu nie znajdę schronienia... chciałem odejść, ale słabe ciało i zmęczone od wędrówki nogi odmówiły mi posłuszeństwa, skuliłem się w kłębek, próbując zapomnieć, o doskwierającym głodzie, zasnąłem...
Słyszałem głosy ludzi, mówili, że jadę do schroniska. Obudziła mnie czyjaś obecność. Stała nade mną jakaś pani. Powiedziała wtedy "pomogę ci piesku, nie zasłużyłeś, by umrzeć w schronisku." Zabrała mnie ze sobą i jestem tu 30 zwierzakiem. Wiem, jak ciężko jest pani, która mi pomogła. Ona się bardzo martwi, bo jestem chory. Moje obie łapki muszą być zoperowane, abym mógł chodzić. Opiekuje się nami, często nie mając już pieniędzy na swoje potrzeby. Kilka dni temu miałem operacje na jedną łapkę, Nie mogę jeszcze chodzić, bo łapka musi się zagoić. Proszę, pomóżcie mojej opiekunce uzbierać pieniążki na moje operacje.
Kochani pomóżcie uzbierać pieniążki na uratowanie łapek Juliana, koszt operacji jednej łapki to ok 1800 zł do tego dochodzą wizyty kontrolne, zmiany opatrunku, Będę wdzięczna za każdą nawet najmniejszą wpłatę. DZIĘKUJEMY.
Laden...