Gdzie rak zimuje

W wyniku jednej z interwencji w podwarszawskiej Baniosze pod opiekę Straży dla Zwierząt trafiła starsza suczka. Psina żyła dotąd w sforze 40 psów biegających luzem po posesji. Mimo dużej liczebności wszystkie psy, o dziwo, były w dobrej kondycji i właściwie odżywione. Jednak ze względów finansowych właścicielka nie była w stanie zadbać o ich szczepienia i sterylizację.

W tej kwestii Straż dla Zwierząt zobowiązała się jej pomóc. Sukcesywnie i w  miarę pozyskiwanych środków będziemy szczepić psy i przeprowadzać niezbędne zabiegi.

Póki co walczymy o życie tej przemiłej rudej suczki, która ma sporych rozmiarów guza sutka. Niestety, obecnie nie można przeprowadzić operacji jego usunięcia, ponieważ badania wykazały, że suczka ma uszkodzoną wątrobę i nie przeżyje zabiegu.

Musimy więc na razie skupić się na poprawie jej stanu zdrowia, a to wiąże się z kilkutygodniowym leczeniem i dużymi kosztami leków i specjalistycznej karmy. Szacujemy, że koszty leczenia suni wyniosą około 2000 złotych, a może i więcej. Wszystko zależy od tego, jak jej organizm będzie reagował na leki i nową karmę.

Suczka ma wielką wolę życia i mimo cierpienia jest radosna - nie pozwólmy, aby choroba ją pokonała. Każda złotówka jest tu na wagę złota - wierzymy, że dzięki Waszej pomocy uda nam się doprowadzić leczenie do końca i wygrać z rakiem.