Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wczoraj wraz z przyjaciółką, byłam na manifestacji przeciwko wywozowi polskich koni do Japonii. Moje serce poruszyło się gdy patrzyłam w oczy tych mądrych zwierząt, przywiązanych do dorożek. Nie potrafię wyobrazić sobie, że polscy wojenni bohaterowie, trafią na japońskie stoły. Drodzy państwo każda choćby najdrobniejsza wpłata przybliża nas wszystkich do stworzenia projektu ustawy i do kolejnych kroków zmierzających do wykreślenia konia z łańcucha pokarmowego.Czytajac ten tekst musicie mieć świadomość, że w tym momencie setki koni wywożą do rzeźni gdzie są mordowane. Spętane ogiery i klacze, malutkie źrebaki, stare i spracowane wałachy związane powrozami wrzynającymi się głęboko w ciało. Rzeźnia, transport- w tych miejscach nie ma humanitaryzmu. To jest zwierzęca produkcja. W jednym i drugim miejscu, wykończonych i wołających o pomoc zwierząt nikt już nie usłyszły.