Ciastek chce poznać życie bez bólu - potrzebny tomograf

Ciastek to uratowany z ulicy kot. Pomogły mu osoby prowadzące dom tymczasowy dla naszej fundacji jeszcze zanim powstała. Tymczasowa i doraźna pomoc dla ulicznego kota niestety przełożyła się na wielomiesięczne kosztowne leczenie, bo Ciastek ma ogromne problemy stomatologiczno-laryngologiczne. 

Opiekunowie wydali do tej pory na jego leczenie już tysiące. Miał 2 zabiegi usunięcia zębów, RTG jamy ustnej, bo cały czas jego jedzeniu towarzyszy ogromny ból. Kot chudnie, jest głodny, a mimo tego odchodzi nadal od miski z jedzeniem z płaczem. To łamie serce. 

Ciastek ma też problemy z uszami. Jego kanały słuchowe są tak zwężone, że nie jest możliwe ich pełne zbadanie. Nie wiemy też, jak wygląda jego błona bębenkowa, ucho środkowe i wewnętrzne. Długotrwale podawane antybiotyki spowodowały, że kot ma tylko do dyspozycji leki ototoksyczne (silna oporność szczepów), których przy uszkodzeniu błony bębenkowej nie można podać. 

Jedynym wyjściem dla Ciastka jest tomograf komputerowy oraz potem ocena chirurgiczna. Badanie bardzo drogie, lecz jako jedyne może nam pokazać dalszy kierunek leczenia. Być może konieczny będzie poważny zabieg, by te uszy doleczyć i usunąć ból z jego życia, jednak nawet koszty diagnostyki są ogromne. Wobec tego prosimy o pomoc dla ulicznego kota, który przebywa pod opieką naszych przyjaciół. Kota dodatkowego, nieplanowanego i bardzo kosztownego w leczeniu. 

W imieniu Ciastka dziękujemy za pomoc w uzyskaniu życia bez bólu.