Skazał psa na cierpienie - szkoda mu było pieniędzy

Sowa,  takie imię widnieje w książeczce zdrowia tej młodej suni,  została potrącona przez samochód w wyniku braku właściwego zabezpieczenia posesji. Podczas tego zdarzenia pies doznał poważnego złamania łapy. Właściciel suni po wypadku nie widział konieczności niezwłocznego udania się z nią do lecznicy weterynaryjnej, wskazując jednocześnie, że nie będzie płacił za swojego psa.

Wobec skrajnie nieodpowiedzialnego i lekceważącego zachowania ze strony „opiekuna”, Sowa została zapakowana do samochodu przez kierowcę, który ją potrącił. Pies niezwłocznie trafił do lecznicy weterynaryjnej, gdzie na cito przeszedł operację złamanej kości. Zabieg odbył się bez komplikacji. Postanowiliśmy objąć opieką potrzebującego psa. 

Roczna sunia obecnie dochodzi do zdrowia w domu tymczasowym u wolontariuszki Magdy, która jest studentką 5 roku weterynarii. Po rekonwalescencji będziemy szukać dla Sowy nowego, kochającego i odpowiedzialnego domu.

Prosimy o pomoc w pokrycie kosztów wykonanej operacji.