Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kilka dni temu, podczas weekendowego spaceru ze swoimi psami, nasza znajoma znalazła przywiązanego do drzewa, wychudzonego, prawie łysego psa w typie owczarka. Pies oszalał ze szczęścia na widok człowieka.
Przywiązany na króciutkim sznurku nie był w stanie się poruszać. Pies nie miał obroży. Pętla na szyi była zrobiona ze sznura. Miejsce oddalone od domów i tras spacerowych. Prawdopodobnie ktoś w ten sposób pozbył się niewygodnego problemu, ponieważ Connor (takie dostał roboczo imię) ma rozległy i zaawansowany stan zapalny skóry, rany, strupy i łyse placki na prawie całej powierzchni ciała.
Czy choroba była przyczyną wydanego na psa wyroku - powolnej śmierci w lesie? Czy stał się bezużyteczny, jak wiele innych porzucanych zwierząt? A może jego właściciele wyjechali na ferie, a pies był jedynie problemem? Connor miał dużo szczęścia. Temperatura w nocy nie spadła mocno poniżej zera, a resztki śniegu gwarantowały mu dostęp do wody.
Obecnie psiak jest w trakcie szczegółowych badań. Musimy ustalić przyczynę jego choroby. Connor jest młody i bardzo przyjazny. Uwielbia kontakt z człowiekiem. Gdy tylko będziemy wiedzieli jak go leczyć, zacznie szukać nowego, kochającego domu. Na razie mieszka w hoteliku. Bardzo prosimy o wsparcie dla Connora. Musimy uzbierać pieniądze na opłacenie badań laboratoryjnych, szczepienia, kastrację, odrobaczenie, a także na tymczasowy pobyt psa w hoteliku.
W imieniu Connora dziękujemy za okazane serce! Serce, którego nie okazali mu byli właściciele...
Laden...