Czarna z Rakiem niepotrzebna po śmierci Właściciela,proszę Ja wyrzucić po co Nam Ona ,ale majątek weźmiemy

Szanowni Państwo Darczyńcy, następna bieda pod naszą opiekę trafiła, tym razem 10-letnia koteczka, miała zostać wyrzucona po śmierci właściciela, ale cudowne Anioły poinformowały o jej losie. Nie mieliśmy pojęcia, jaki jest jej stan.

Okazało się, że Czarna (tak ją nazwaliśmy). Ma raka z przerzutami, ogromny guz, sącząca się krew z ropą, ale to nie koniec, ponieważ Pan doktor bardzo wnikliwie i z ogromnym zaangażowaniem zbadał Czarną, okazało się, że ma na całej listwie przerzuty...

Przecież nie możemy odmówić jej pomocy, nie możemy zostawić na pewną śmierć....

W środę ma mieć zabieg, ale oczywiście nie może być wszystko takie ładne i kolorowe. Więc w środę koteczkę zawozimy do Tauzen Wet-Całodobowe Centrum Weterynarii.

Pierwsze będzie miała podana sedacje, aby można stwierdzić czy RAK nie zaatakował narządów wewnętrznych. Po czym Pan doktor podejmie decyzję co i jak robimy. Będzie miała również pobraną krew zrobiona biochemię. W tej chwili czarna jest wzmacniana i przygotowywana do Środowego zabiegu. Majątek weźmiemy, ale bez kota jakie to człowiecze takie normalne... Gardzimy takim zachowaniem.

Prosimy o pomoc!