Zmaltretowana przez psa

Bezdomna starsza kotka od lat żyjąca na jednym z osiedli, ufna wobec ludzi, szczególnie do tych, którzy ją dokarmiali, została dotkliwie poturbowana przez psa. Dzięki kobiecie, która ją dokarmiała, kotka przeżyła ten potworny atak, wypuszczanego na osiedle psiaka. Właściciel tak puszcza psa, aby sobie pobiegał. Pies chwycił zębami kotkę za kark i targał nią we wszystkie strony. Kotka w krytycznym stanie trafiła pod naszą opiekę.

Obrzęk płuc, wysunięcie kręgu szyjnego i silnie stłuczenie łapek, kilka wybitych zębów i poszarpana skóra. Oprócz tego ma ogromny stan zapalny w jamie ustnej. Karmiona jest przez lekarzy strzykawką, specjalnym musem. Nie jest w stanie samodzielnie utrzymać głowy.

Zwierzę wymaga intensywnego leczenia. Dlatego bardzo prosimy o wsparcie finansowe w leczeniu i diagnostyce. Jest biedna, bezdomna i stara, ale ma prawo do życia bez bólu i cierpienia. Człowiek jest winien bezdomności zwierząt, dlatego my mamy wielki obowiązek wobec nich. Pomożecie?