Czaruś, zaraz po szopce ma jechać w ostatnią podróż. Czy uniknie widma rzeźni?

Życie pisze różne scenariusze, jak to się zazwyczaj mówi: każdy jest kowalem własnego losu aleee… I tu zaczyna się kręta droga, niestety… Dlaczego?   

Otóż nie w przypadku osiołków, a już na pewno nie tych, które mają trafić do Szopek. Bajkowe Osiołki "można by rzecz z krainy SHREKA", bo tak było. Już na początku był skazany, tylko odciąga się to w czasie, osiołek, który przyszedł na świat nieproszony, a może proszony, bo będzie z niego Kasa. Urodził się, bo ktoś tak chciał, bo ktoś miał od początku zaplanowane co i jak z Nim będzie, bo tam, gdzie jest przychód tam i osiołki na pozór mają dobrze "mają raj" (teoretycznie, ale praktycznie, tam raj się kończy) i tak niestety właśnie kończą Swoją drogę osiołki… Czaruś ma to szczęście, że handlarz potrzebuje teraz pieniądze... A my staniemy na głowie, by uratować Czarusia… Aby był szczęśliwy!

Dlaczego Czaruś? Skoro jest tyle koni i osiołków? Bo jego oczy błagają o pomoc, wycofane, zrezygnowane z życia, które zafundował mu cZŁOwiek. Człowiek, który go sprowadził świadomie na świat, dla którego to tylko towar i mięso, które da ogromny zysk, a z dniem dzisiejszym ma szansę na Życie, z wyrokiem Rzeźni, ale będziemy o Niego walczyć, tak samo jak o Cypiska. Mamy bardzo mało czasu, by uratować Czarusia…

Wiemy, że będziecie walczyć razem z nami… Oby Nam nie brakło czasu, którego jest tak mało…

Zbiórka przeniesiona z innego portalu z brakującą kwotą, ponieważ handlarz się wkurza.

Dzień Dobry, jesteśmy po rozmowie z Handlarzem, mamy czas do 30, żeby go zabrać. Czas szopek u nich się kończy, Czaruś będzie generować koszty, ale my wiemy, że uda się z Wami na pewno, to będzie nasz sukces wspólny... Dom już na niego czeka!