Czaruś, wyrzucony jak śmieć, bo dziecko za duże...

Zaledwie 6-letnie maleństwo. Kuc jest już swoim Panom niepotrzebny. Dziecko wyrosło, więc można wyrzucić, wymienić jak stary mebel... Można zapomnieć, a handlarz ręce zacierał, rzeźnia już otworem czeka na kuca.

Czaruś jeszcze nie wie, co go czeka. On nie wie, że jego Pan skazał go na śmierć pełną strachu, bólu. Czaruś nadal ufnie patrzy, a może myśli, że na wycieczkę pojechał. Ale ta wycieczka to nie taka, na jaką ze swoim panem jeździł... Ale Czaruś jeszcze tego nie wie...

Nie wie, że został zdradzony przez swojego przyjaciela, który sprzedał go za kilka srebrników. Jego ciało pojedzie do Francji. Bo tam to przysmak, tak samo jak we Włoszech... 

W kwotę jest wliczony transport i kowal. Dla Czarusia również będziemy szukać domu.