Małe życie w Waszych rękach. Nie zawiedźcie Czernysza!

Na terenie ogródków działkowych życie toczy się swoim własnym rytmem. Zazwyczaj jest to miejsce, w którym w magiczny sposób pojawia się coraz to więcej pupili - niechcianych kotków i piesków.

Piesek Czernysz nie miał zbyt wiele szczęścia. Został postrzelony na opuszczonej działce w obwodzie zaporoskim. Psiak dzięki uprzejmości przypadkowych ludzi trafił do lecznicy Dobrodziej, co najprawdopodobniej uratowało mu życie. Do wypadku doszło pięć dni wcześniej, to mogły być ostatnie chwile nieszczęsnego zwierzaka.

Rany Czernysza są naprawdę poważne. Piesek ma roztrzaskaną kość ramienną, która dosłownie się rozsypała, lekarze potwierdzili obecność wielu odłamków kości oraz metalu.

Psiaczek jest w szoku, nie może stawać na uszkodzonej łapce. Widoczny jest też spory obrzęk, Czernysz ma mnóstwo otwartych ran, kule w kilku miejscach przeszły na wylot. Rany zaczęły już gnić, wydobywa się z nich brzydki zapach. Pies ma wysoką gorączkę, odmawia jedzenia i wody, dlatego podłączono mu kroplówkę.

Stan naszego nowego podopiecznego jest naprawdę ciężki, aczkolwiek stabilny. Mamy nadzieję, że dzięki zaangażowaniu i poświęceniu lekarzy ten słodziak dojdzie do siebie. Czeka go poważna operacja łapki, póki co ma codziennie przemywane rany i zmieniane opatrunki, weterynarze podają mu również leki przeciwzapalne.

Czernysz jest bardzo dzielny, mężnie znosi wszystkie procedury i wodzi za nami błagalnym wzrokiem. Bardzo mocno trzymamy za niego kciuki... Oby wygrał tę walkę o życie! Dzięki Wam to zwycięstwo może stać się jeszcze bliższe i bardziej realne... Pamiętajcie, że liczy się każda złotówka!

Pomożecie temu małemu bohaterowi?

Do przedstawicielstwa naszej fundacji zgłosili się wolontariusze z Zaporoża z prośbą o zorganizowanie zbiórki na rzecz pieska.