Czesław - stary, ślepy, nikomu niepotrzebny

Czesiek jest stary jak świat i niewidomy. Jego życie łatwe nie było, otarcia od zaciasnej obroży, stare otarcia na całym ciele, świadczą o tym, że był psem łancuchowym, a o miękkim posłanku mógł pomarzyć.

Na koniec jak już sie zestarzał, dostał "wolność", tyle, że prędzej wpakował by się pod samochód niż się nią nacieszył.

Piesek jest bardzo mił, on nie wie, że jest dla większości ludzi nieadopcyjny.

Jest wychudzony i jego wątroba wymaga podreperowania, tak to jest gdy psy całe życie jadły odpadki, o ile wogóle coś jadły.

Potrzebujemy karmy hepatic, żeby chociaż zadbać o jego dietę. O dom nawet nie śmiemy prosić, ale może znajdzie się anioł?