Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Miałyśmy mocne postanowienie nie przyjmować żadnych kotów ze względu na naszą trudną sytuację. Ale dziś przyjęłyśmy matkę z czwórką dzieci, przynajmniej na czas leczenia, a co będzie dalej – zobaczymy…
Dziś rano Pani Julia znalazła w stodole na ziemi jedno z tych maleństw – kotek spadł ze słomy z wysokości 5 metrów. Pani Julia weszła po drabinie na górę i tam znalazła w norce 3 pozostałe kotki i ich mamę. Kotek spadł pewnie, dlatego że nic NIE widział – jego oczka, nosek i buzia były zaklejone grubą skorupą zaschniętej ropy i w tej skorupie miał powbijane źdźbła słomy. Nie wiemy, jak to kociątko oddychało, a tym bardziej jadło, podejrzewamy, że od jakiegoś czasu nie jadło nic.
Pani Julia zabrała wszystkie kotki z mamą do pudełka, a zaklejonemu kotkowi moczyła skorupę i delikatnie ją usunęła. Zadzwoniła do nas z prośbą o pomoc i poprosiłyśmy ją, aby od razu zawiozła wszystkich do lecznicy.
Tam stwierdzono że:
🔸 kotki mają około 4 tygodni
🔸 kocia mama ma bardzo zaawansowany świerzb – stąd rany i strupy na uszach; ma też katar koci
🔸 wszystkie kocięta mają katar koci, dwa są w dość dobrym stanie – czarno-biały i prawie biały
🔸 kotek z burymi plamkami na główce ma na dodatek biegunkę i w drodze do lecznicy ubrudził się cały
🔸 kotek, który spadł z wysokości (biały z czarną łatką na główce) jest w najgorszym stanie – jest słabiutki, nie chce sam jeść, leży w jednej pozycji. Karmimy go z butelki po kropelce mleka dla kociąt.
Żal nam bardzo kociej mamy, która nie jest dzika, ale nie wiemy, czy miała dom i właściciela. Jest zaniedbana i może można było ją leczyć, wykastrować… Teraz ma czwórkę chorych dzieci, cierpiących, nikomu niepotrzebnych na tym świecie.
Prosimy Was bardzo o pomoc dla całej rodzinki – nie mamy pieniędzy praktycznie na nic… Potrzebna jest karma wysokokaloryczna dla kociej mamy, a później dla kociąt gdy zaczną same jeść (Smilla, Concept for Life, Wild Freedom) oraz podkłady higieniczne. Kocią mamę wykastrujemy w odpowiednim czasie. Jeśli możecie im coś podarować lub wpłacić im datek na leczenie będziemy bardzo wdzięczne 💓
Dary można przynieść lub wysłać do naszej Pu-Chatki:
SOS KOTY Mielec
ul. Reja 4, 39-300 Mielec
📦 Paczkomat InPost MIE05A przy ulicy Sękowskiego w Mielcu, tel. 517 660 181, e-mail: poczta@soskoty.mielec.pl
Laden...