Ratujemy maluszka! Dąbek

Dąbek trafił pod naszą opiekę 7 września i wymagał natychmiastowej pomocy weterynaryjnej.

W karcie przyjęcia czytamy - „zwierzę słabe, anizokoria, lewa źrenica poszerzona, brak reakcji na światło, niezborność ruchowa, ruchy menażowe, przewracanie na stronę prawą, słabość kończyn piersiowych, zgięcie nadgarstka prawego, nieprawidłowe stawianie kończyny piersiowej, czucie głębokie, powierzchownie zachowane, czucie skórne prawidłowe, temperatura niemierzalna, fizjologiczny szmer pęcherzykowy, brzuch miękki, niebolesny omacywaniem, liczne rany po pokąsaniu w okolicy szyi, wypływ krwisty”. Jak na takiego maluszka to bardzo wiele. Rokowania były bardzo ostrożne a wręcz niepomyślne.

Kociak w trakcie pobytu w szpitalu dostał również odruchy neurologiczne, co mogło świadczyć o zmianach w mózgu. Walka o opuszczenie kliniki trwała prawie dwa tygodnie.

Dąbek 3 łapkami był już na tamtym świecie. Cudem przeżył. Kocię wymaga obecnie rehabilitacji kończyn miednicznych i prawej kończyny piersiowej, ciągłego podawania leków oraz przede wszystkim miłości. Obecnie przebywa on w domu tymczasowym u naszego pracownika, jednak nie może on tam zostać stale, dlatego szukamy mu domu, w którym będzie mógł dojść do pełnej sprawności.

Ponownie zwracamy się do Państwa z prośbą o pomoc w opłaceniu faktur za jego leczenie oraz pomocy w opłaceniu leków i rehabilitacji.