Daj piątaka na rudego kociaka! Odmień z nami życie trzech maluszków

Rudy ojciec, rudy dziadek, rudy ogon - to mój spadek… Do agapowego szpitalika trafiły w ostatnich dniach trzy rude kociaki. Co maluchy otrzymały jeszcze w spadku od życia? Masę pasożytów, ale o tym za chwilę.

Dzika kotka okociła się w ogródku na Grunwaldzie, malce miały koci katar. Na szczęście Dobre Dusze zabrały je do weterynarza, gdzie również zostały odrobaczone. Jednak problemy na tym się nie skończyły - kociaki podrosły i zaczęły rozchodzić się poza posesję, jednego maluszka nie przez było kilka dni. Wokół ruchliwe ulice, ich życie było zagrożone - nie było opcji by tam zostały.

Przyjęliśmy kociaki pod skrzydła fundacji, zabraliśmy je do weterynarza i nie mogliśmy uwierzyć w to, co zobaczyliśmy. Na każdym maluszku roiło się od kleszczy, dwie godziny wyjmowania przez 3 osoby, łącznie było ich ponad 60! Kleszcze były wszędzie: na łapkach, między opuszkami, na ogonku, uszkach, brzuszku… Rudzielce to około 11 tygodniowe słodziaki, które powoli przekonują się do człowieka.

Chcemy im znaleźć kochające domy, jednak najpierw muszą być zdrowe. Rudzielce proszą Was o wsparcie w leczeniu oraz zbierają fundusze na wyprawkę: odrobaczenia, szczepienia, testy, kastracje, czipy. Pomóż nam odmienić ich życie!