Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Serdecznie dziękujemy!
Koteczka została wyleczona, wykastrowana, naprawiliśmy ząbki. Zakupiliśmy budę dla koteczki, by zimą nie marzła. Będziemy też monitorować jej życie na wolnościa, także pomagać w dokarmianiu.
Dakota to wolno żyjąca kupa nieszczęścia. Nikt dotąd nie pochylił się nad jej losem. Kotka rodziła po pięć miotów rocznie. Kociaki piękne, więc ludzie je zabierali do domów, nie myśląc nad losem kociej mamy.
Cztery tygodnie temu pod nasze skrzydła trafił Franio 4-miesięczny synek Dakoty, piękny kiciuś. Został zaszczepiony, wykastrowany, odrobaczony i znalazł wspaniały dom.
Chwilę potem zgłoszono kolejnego kotka z tego podwórka, małego Mopka, również synka Dakoty, miał dwa tygodnie, umierał...
Po kilku tygodniach walki, jego stan jest stabilny. Zabrać kociaki i zapomnieć o mamie... O nie! Tak nie robimy! Szukaliśmy Dakoty bardzo długo i w końcu się udało. Kotka jest pod naszą opieką. Ma zapalenie oskrzeli, ale jest w trakcie leczenia. Kiedy wydobrzeje, zostanie poddana zabiegowi kastracji.
Kochani, czasem tak niewiele trzeba, by odmienić koci los. W tym przypadku to tylko i aż kastracja. Prosimy o pomoc dla Dakoty, to młoda kotka, około 3-letnia, waży niewiele ponad 2 kg, zmęczona życiem. Pomóżcie jej stanąć na nogi!
Laden...