Decybel zakończył leczenie. Bardzo dziękujemy za pomoc.

Decybela poznaliśmy chwilę temu. Kundelek, który gdzieś w rodzinie miał amstaffa, bardzo przyjaźnie jest nastawiony do ludzi. Dobrze wychowany, blisko 2-letni psiak, cieszący się troską swoich właścicieli. I choć dom, w którym mieszka, jest bardzo skromnym domem, to nie brakuje w nim wzajemnej życzliwości i troski.

Są dla Decybela i częste spacery, i ręka zawsze gotowa, by pogłaskać, jest ktoś, do kogo można wskoczyć na kanapę i się przytulić. Kto zadba, by decybelowa miseczka była pełna czystej wody, a i bez żalu podzieli się kromką chleba. Choć czasem bywa, że tą jedną kromkę trzeba dzielić na wiele części, bo kolejnej nie ma. Decybel, mimo bardzo skromnego życia, jakie wiodą jego właściciele, nigdy głodny nie chodzi. Wygląda bardzo dobrze, choć nie dostaje karmy z najwyższej półki. Wiedzie dobre życie, choć ma ubogich właścicieli.

Niestety, samą miłością żyć się nie da, a karma to czasem jednak za mało do szczęścia. Decybel jest psem chorym. Ma zaawansowany stan zapalny uszu. Po wewnętrznej stronie uszu widoczne liczne strupy i zrogowacenia naskórka. Zaczerwienione spojówki wskazują, że z nimi tez coś się złego dzieje.

W miarę możliwości właściciele leczyli Decybela, ale źle dobrane leki, nie pomogły.

Decybel co chwilę potrząsa głowa i cicho popiskuje. Właściciele bardzo proszą o pomoc dla psiaka. Nie stać ich na leczenie, nie stać nawet na zrobienie podstawowych badań. Tu, gdzie jesteśmy, właśnie tak wygląda bieda, bo ta prawdziwa to nie brak samochodu, czy firmowych butów, to brak pieniędzy na najtańsze leki czy zbyt mało pieniędzy, by kupić choć bochenek zwykłego chleba.

Prosimy o pomoc dla Decybela – psiaka, który pilnie potrzebuje diagnostyki i leczenia.