Na diagnozę i leczenie kotów

Zbiórka powstaje, aby móc nieść pomoc kotom bezdomnym, diagnozować i leczyć po to, aby miały szansę na dom stały.

Diagnoza zajmuje najwięcej czasu, wizyt u weterynarzy, zleconych badań i tym samym kosztów. Nie zawsze stan kota jest oczywisty i nie zawsze pierwsze podane leki pomagają, np. Skipper potrzebuje zabiegu usunięcia złamanego kła (ok. 500 zł),

Mika potrzebuje leczenia giardia.

Lily leczymy z kociego kataru.

Ciri również otrzymuje antybiotyk ze względu na bolące, palące, łuki dziąsłowe i niedrożne górne drogi oddechowe.

Do tego Czorcik z katarem.

Lucek walczy z biegunkami.

Niemal każdy kot, którym się opiekujemy wymaga opieki medycznej. 

Nie chcemy stanąć przed ścianą i powiedzieć kotom, że nie mamy za co ich leczyć, dlatego prosimy o wsparcie.