Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Diana została znaleziona pod centrum handlowym w Łodzi. Dwa dni biegała zdezorientowana, obserwując przejeżdżające auta, szukając zapewne swojego pana lub pani. Bezskutecznie. Nikt z klientów pobliskich sklepów nie zwracał uwagi na psinę. Nikt nie wyciągnął pomocnej dłoni, nie przytulił, nie powiedział dobrego słowa... Nikt nie spojrzał w jej smutne oczy i nie dostrzegł niemego wołania o pomoc. Nikt nie dostrzegł podkulonego ogonka i przerażenia. Nikt nawet jej nie dotknął i nie poczuł drżenia jej drobnego ciała. No… prawie nikt.
Sunia miała szczęście. Spotkała na swojej drodze dobrą duszę, która nie mogła jej zostawić na pastwę losu. Dobra dusza poprosiła nas o pomoc, o ratunek dla pieska. Ponieważ jesteśmy kocią fundacją, nie mamy miejsca dla psinki w Mruczarni. Nie chcemy też jej oddać do schroniska… Dlatego umieściliśmy Dianę w płatnym hoteliku.
Sunia ma tam dobrą opiekę, ale koszty pobytu są niemałe. To około 600 zł miesięcznie. Diana została też już odrobaczona, zaczipowana i przeszła zabieg kastracji, lecz rachunek ciągle czeka w lecznicy na opłacenie…
Jeszcze niedawno nasza znajdka nie miała nic – imienia, domu, jedzonka. Czym ona zasłużyła sobie na to, co ją spotkało? Co takiego zrobiła ta mała psina, że musiała żyć w głodzie, ciągłym strachu, niepokoju i tęsknocie za człowiekiem? Razem możemy odmienić jej los! Razem możemy pomóc.
*środki niewykorzystane na cel wskazany, będą przeznaczone na cele statutowe.
Laden...