Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Dziękujemy za okazane wspracie dla Waleriana! To kolejny krok w jego drodze do komfortowego życia. Mamy nadzieję, że już niedługo uda nam się pokonać jego wszystkie problemy zdrowotne.
Dwa lata temu pewnego styczniowego dnia pojawił się na osiedlu wśród dokarmianych kotów. Nie był w dobrej formie, miał zaropiałe oczy i był niemiłosiernie brudny. Leżał na osiedlowej ulicy przy krawężniku... Żył.
Mimo że miał sprawne tylko trzy łapki, skutecznie nie dawał się złapać. Na szczęście do czasu, bo przeszłość odcisnęła na kocurku swoje piętno… Walerian ma za sobą kastrację, sanację, operację zwichniętej łapy (artrodeza). Po udanym zabiegu Walerian standardowo był leczony antybiotykiem. Okazało się kocur jest na niego uczulony, czego efektem była olbrzymia, trudno gojąca się rana… Jakby tego było mało, operowane było entropium, leczona infekcja oczu, czego nie ułatwiają niedrożne kanaliki łzowe. Równolegle z infekcjami oczu leczone były uszy, w których zadomowiły się bakterie. Sporo jak na jednego kota…
Niestety powrócił problem z powieką i nastąpił nawrót entropium, co często się zdarza przy wcześniej zaniedbanych oczach. Konieczny jest więc zabieg… W lewym uchu powstał polip, który należy usunąć… Musimy działać, by pomóc naszemu puchatkowi uporać się z konsekwencjami życia na „wolności”. Przed operacją usunięcia polipa Walerian musi mieć wykonaną tomografię głowy. Ze względu na początki niewydolności nerek weterynarz zadecydował, żeby zoperować polip w uchu i entropium w czasie jednego zabiegu, aby nie obciążać nerek kocurka dodatkową narkozą… Koszty zabiegów przytłaczają: tomografia (700 zł), podwójny zabieg (880 zł), badanie histopatologiczne (250 zł), leki… Szacujemy, że będzie nam potrzeba minimum 2 tysiące zł na leczenie.
Tymczasem Walerian to łagodny olbrzym, śpi obok człowieka, przytula się do ręki, jest bardzo rozmowny: odzywa się, żeby po prostu pogadać lub domagać się jedzenia. Kanapa to naturalne środowisko Waleriana. Jeszcze niedawno był kotem wolno żyjącym, bardzo zaniedbanym i nie pozwalającym zbliżyć się człowiekowi.
Chcemy odciąć nieprzyjemną przeszłość Waleriana, by mógł wreszcie komfortowo cieszyć się życiem w domu tymczasowym. Prosimy pomóżcie nam uzbierać kwotę potrzebną na pokrycie choć części leczenia Waleriana – taki wydatek jest dla nas ogromnym obciążeniem.
Laden...