Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Wiki. Pamiętam, gdy z dziesięć lat temu przywieźli ją do Józefowa. Młodziutką podrostkę przed sterylką. Żałuję, że nie trafiła do innego schronu, na przykład na Paluch. Tam, gdzie behawioryści są codziennie, gdzie są "Żółte Boksy", gdzie pomoc specjalistów jest większa niż w Józku. Nie wiadomo, co by było, ale może by już dawno miała dom? A tak to za chwilę zostanie wrak psa. O ile już nie został.
Wiki to chyba najbardziej zestresowany pies w schronie. Były próby przeniesienia jej na Paluch, tam gdzie są behawioryści, lekarz. Była petycja, podpisy, pismo, nie wyszło. Wiki ze stresu gryzła kocyki, swoją budę, a teraz ostatnio czytałam, że zaczęła gryźć swój boks. To taki żywot bez chwili wytchnienia, non stop stres i spina. Mimo podawania leków, uspokajaczy, cudów na kiju, schronisko Wiki masakruje. I tak od dziesięciu lat. Teraz, kilka dni temu uciekła ze schroniska i uległa wypadkowi komunikacyjnemu. Na szczęście ktoś ją znalazł w rowie i odwiózł do legionowskiej lecznicy Legwet. Tam ma profesjonalną pomoc, ale ta pomoc kosztuje. Proszę - z całych sił proszę - pomóżmy razem zrzucić się choć na to leczenie. A na zdjęciu - Wiki sprzed dziesięciu lat. Taką ją pamiętam, tak ją wtedy sfotografowałam. Wylęknioną, ostrożną, czujną. Taka pozostała do dziś. Pomóż kto może, proszę. <3