Staruszka Frania długo błąkała się po wsi. Samotna, bezdomna, chora...

Historia jest długa... Błąkała się dość długo po wsi, spała w polu... Gdy udało mi się ją złapać, trafiła pod opiekę hoteliku. Okazało się, że jest to starsza sunia z problemami zdrowotnymi.

Nowotwór śledziony... Jest po operacji. Wątroba już nie pracuje jak powinna oraz problemy z tarczyca. Wiadomo leki musi już brać do końca życia. Z upływem lat doszły również problemy zwyrodnieniowe siadły nogi kręgosłup. Frania jest po kilku zabiegach rehabilitacyjnych, ale to wszystko kosztuje. Ostatnio znów schudła i martwimy się o nią. Jest na lekach przeciwbólowych, ale potrzebuje ponownej diagnostyki, żeby ustalić, jak duże są zmiany, które niestety z wiekiem się pogłębiają.

Potrzebujemy Waszego wsparcia Kochani na przeprowadzenie badań rtg badań krwi tarczycy oraz na rehabilitację. Na razie potrzebuje 500 zł by przeprowadzić komplet badań jak najszybciej bez tego nie damy rady sami. Proszę Kochani o pomoc dla Frani. 😔