Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Mały Maniek dotarł już na fundacyjny folwark.
Bardzo Wam dziękujemy za podarowanie mu życia!
Przed nim konieczna kwarantanna, profilaktyka weterynaryjna oraz wizyta kowala. Mamy nadzieję, że maluch szybko zaaklimatyzuje się w nowym miejscu, a w stadzie fundacyjnych kucyków znajdzie nowych przyjaciół.
Maniek chce też prosić o objęcie go wirtualną opieką, bo sam wykup to początek pomocy, jakiej potrzebuje. Miesięczny, podstawowy koszt utrzymania Mańka to 300 zł (siano, owies, słoma, woda, witaminy, kowal).
Zaopiekuj się Mańkiem! Wypełnij Formularz Adopcji Wirtualnej.
To Wirtualny Opiekun decyduje o wysokości kwoty adopcji, a na utrzymanie Mańka może się składać kilka osób.
W imieniu Mańka, zapraszamy!
Dalsze losy Mańka można śledzić na naszej stronie intenetowej!
Handlarz uchyla stare drzwi niewielkiej obórki, w powietrze wzbija się stado much. Brzęczenie niczym na łące, tyle, że miejsce, w którym jesteśmy jej nie przypomina. Z nieba leje się żar, w komórce niewiele chłodniej. Podłoga usłana wyschniętym na wiór obornikiem, bez grama siana czy słomy. W rogu uwiązany stoi niewiele ponad roczny, łaciaty kucyk. Z przerażeniem spogląda na wyciągniętą rękę i cofa się do tylu na tyle, na ile pozwala wżynający się w skórę cienki sznurek. Opuszcza głowę, mruży oczy, słońce go razi. Nie jest wypuszczany na dwór, nie ma kontaktu z innymi końmi. Zamknięty w swojej komórce, choć pewnie o tym nie wie, czeka na swój koniec.
Daliśmy mu na imię Maniek. By miał cokolwiek więcej niż tylko cienki sznur ciasno opleciony w koło głowy. By, jeśli przyjdzie mu za moment odejść, nie był kolejnym, bezimiennym koniem.
Maniek to jeszcze dziecko. Ktoś sprowadził go na świat, choć nie miał względem niego żadnych sensownych planów. Pewnie myślał, że jak podrośnie to sprzeda, może zarobi. Tyle, że portale ogłoszeniowe pełne są ogierków kucyków, z którymi nie ma co zrobić. Podaż przerasta popyt, więc problem rozwiązują handlarze odwożąc niechciane konie do ubojni.
Maniek, choć nieświadomy jak wielu przed nim, czeka, aż któregoś poranka będzie musiał sam się wspinać po trapie rzeźnickiego samochodu. I potem nie będzie już słońca, trawy, i nawet natrętnie brzęczących much już nie będzie dla małego Mańka.
Jeszcze możemy to zmienić. Życie Mańka warte jest 1400 zł. Potrzeba też 800 zł na transport do naszego ośrodka. Mamy 7 dni, by zebrać 2200 zł. 20 sierpnia mija termin spłaty.
Pomożesz ocalić małego Mańka? Jego życie dziś w Twoich rękach.
Laden...