Pomóż spłacić dług 10 000 zł. Chcemy dalej pomagać, bez Was nie damy rady!

Sunia Gosia chora na leptospirozę, Emilka chora na parwowirozę, szczeniaki chore na parwowirozę... Trzy prośby o pomoc, uratowanie życia dla bezdomnych psów, skazanych na śmierć... przez człowieka. Walczyły dzielnie, ale... nie dały rady. Lata zaniedbań, pomoc przyszła za późno... Gosia i Emilka są już za Tęczowym Mostem. Takie chwile podcinają nam skrzydła... Czasem naprawdę nie mamy już siły działać. Nie udało nam się ocalić kolejnych żyć... A proza życia jest brutalna... W lecznicach pozostały rachunki do zapłacenia. Łącznie ok. 10 tys. złotych...

Wstrzymujemy przyjęcia nowych, zdrowych psów w potrzebie, bo musimy mieć bufor na ratowanie życia. Właśnie w takich przypadkach. Gdy liczą się godziny, a nikt inny nie chce pomóc... Całe nasze oszczędności poszły na hoteliki... Zbiórki stoją... Są zbiórki, na których mamy do zebrania 4 tys. a zebrałyśmy... 30 zł. Wiem, że są Święta, że każdy ma swoje wydatki. I jest nam po ludzku... niezręcznie, wstyd prosić... Ale dla nich musimy! Błagamy, pomóżcie nam opłacić rachunki w lecznicach!

My po prostu już nie wiemy, jak prosić. Nie mamy żadnego wsparcia, nikt nam nie pomaga. Ratujemy psy po pracy, kosztem naszych rodzin... Mamy dość... Błagamy, pomóżcie nam spłacić długi. Bez Was nie damy rady... Każda wpłata ma znaczenie!

*na zdjęciu jest Bobik - stary schorowany pies, któremu nikt inny nie chciał pomóc. Wiele osób mówiło nam, żeby go uśpić, a Bobik wbrew wszystkiemu życie i ma się wspaniale, ma cudowny dom. Dzięki Wam! Pomóżcie nam ratować psy takie jak on... DZIĘKUJEMY!

Kontakt: 609 212 748