Co sprawiło, że nie mam domu i ludzi?

Żeby móc dalej pomagać zwierzakom, my też potrzebujemy pomocy, każda złotówka przeznaczona na naszych podopiecznych to zabezpieczenie ich niepewnej przyszłości, to karma i ciepło na zimę.

Psiak miał masę kleszczy na sobie, ogrom pcheł,  miał gorączkę i był naprawdę bardzo mocno wychudzony. Ewidentnie życie go nie oszczędzało, musiał dość długo błąkać się lub być zaniedbywanym, nie wiadomo właściwie, skąd się wziął w okolicach Kozienic, więc nie mamy pewności, jak wyglądała jego historia – choć na pewno była smutna...

Docent jest tak wspaniałym i pięknym psem, że aż dziw, że nikt jeszcze nie zadzwonił po niego. Kocha ludzi, jest takim cycem wręcz. Lubi chodzić za Tobą, patrzeć co robisz. Towarzyszyć Ci przy wszystkich zajęciach. Jest oazą łagodności i spokoju. Dogaduje się z samcami, suniami. Taki psi profesor z niego. Dlatego też nie rozumiemy, w jaki sposób tak fantastyczny pies mógł stracić dom i bezpieczeństwo...

Będziemy próbować dalej i zrobimy wszystko, by znaleźć temu panu ciepły kochający i spokojny dom, póki co jednak musimy zapewnić mu bezpieczeństwo i ciepło na hotelu, a do tego potrzebujemy środków. Chcemy zapewnić mu opiekę weterynaryjną, odpowiednią karmę, bo zasługuje na to jak każdy nasz podopieczny.

Dziękujemy za każdą okazaną pomoc, tylko dzięki takim ludziom jak Wy, możemy pomagać tym zwierzakom, które właśnie od człowieka doznały zwykle największych krzywd. Stale potrzebujemy karmy, przyborów weterynaryjnych, z każdym psiakiem musimy jeździć do weterynarza, każda podarowana złotówka oznacza dla nas spokojny sen, a dla nich kolejny dzień godnego życia, którego wcześniej nie doświadczyły.

Kontakt: Asia 515 517 477