Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
Kochani, jak już wiecie, życie nigdy nie oszczędzało Dominika. Lata spędzone na działkach odcisnęły piętno na jego zdrowiu, a mimo to ufa człowiekowi, bezwarunkowo akceptuje inne koty, jest pogodny i radosny, jakby wczoraj nie istniało...
Życie Dominika nie jest usłane różami, po dwóch zabiegach stomatologicznych trafił do domu stałego, który miał być tym na zawsze, no właśnie miał być... i nic z tego nie wyszło, bo Dominik nie spełnił oczekiwań: za dużo jadł i nie dogadywał się z kotem rezydentem. Jak było naprawdę nigdy się nie dowiemy.
Dominik wrócił ponownie pod opiekę najlepszego pod słońcem domu tymczasowego. W międzyczasie okazało się, że dziąsła mimo leków nie goją się prawidłowo. Doktor Adam Karaś, pod którego opieką znajduje się Dominik, zlecił kontrolne RTG, które potwierdziło, że zęby i korzenie zostały usunięte kompleksowo. Winą złego stanu pyszczka jest najprawdopodobniej wirus. Doktor zalecił kurację interferonem na 100 dni.
To dla nas ogromny koszt, na który zwyczajnie nas nie stać, przy tylu podopiecznych każdy nieprzewidziany wydatek, to jak grom z jasnego nieba. Po raz kolejny w imieniu Dominika i własnym prosimy o wsparcie i udostępnianie zbiórki. Może w końcu i dla niego zaświeci słońce...
Laden...