Drakusiowi na zdrowie

Drakuś ma najpiękniejszy uśmiech świata, bo prawdziwy. Jego jedyną wadą, ale też i urokiem, jest nieprawidłowy zgryz. Drakulek był na czyszczeniu kiełków ostatnio, kamień bardzo mocno się osadza, przy takim specyficznym zgryzie, a z tyłu ząbki musiały zostać usunięte.

Miał też wykonane Echo serca, bo zaczął kasłać, a ma już swoje latka. Na szczęście serducho daje radę. Ten cudowny pychol przebywa na dożywotnim domu tymczasowym. Kto pamięta trafił do nas w na początku 2017 roku po kilku miesiącach łapania.

Na azylu panicznie bał się psów, udało mu się znaleźć domek, niestety po roku, jego opiekunka bardzo ciężko zachorowała i Darkuś znowu stał się bezdomny. Zaufał ludziom, chociaż do dziś zwija się w kłębek ze strachu, gdy się czegoś wystraszy. Nikt nie chciał psa z takim zgryzem, a to cudowny oddany psijaciel.

Prosimy o pomoc!

Chłopak zbiera na weta, suplement na stawy i na puszeczki, bo łatwiej mu gryźć. A może ktoś zakupi dla chłopaka? Link