Nie mamy jak dotrzeć do zwierzaków❗️Czy to koniec naszych interwencji?

Stało się, nasz 21-letni Fiat umarł. Zastanawiacie się, dlaczego warto wesprzeć zakup auta ratującego życie dla Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami? Odpowiedź jest taka, że życie nie ma ceny, że praktycznie jako jedyna organizacja działającą na terenie całego województwa łódzkiego wykonujemy najbardziej trudne interwencje, podczas których zabieramy krzywdzone, głodzone, bite zwierzaki!

Dla wielu cierpiących, niechcianych, bitych zwierząt nasze działania to często jedyna nadzieja i szansa na realną pomoc. Interweniujemy wszędzie tam, gdzie naruszane są prawa zwierząt. Inspektorzy poświęcają swój wolny czas i wkładają w te działania ogrom serca i doświadczenia. Niestety nasze auto nie podołało tak licznym wyjazdom w teren. Umarł na dobre. Nie mamy jak dotrzeć na interwencje.

Wiele z odbieranych zwierząt jest nieleczona - otwarte guzy czy ropiejące rany bardzo często brudzą nasze pojazdy, tworząc zagrożenie dla nas i naszych rodzin. Cześć z nich nie rozumie, że teraz będą miały lepsze życie - są agresywne, próbują nas gryźć podczas transportu, co jest bardzo niebezpieczne dla interweniujących.

Nie odmawiamy pomocy potrzebującym zwierzakom i jak musimy, to jedziemy naszymi małymi samochodami, do których średniej wielkości klatka kennelowa już się nie zmieści - nawet nie chcemy myśleć, co by było, gdyby doszło podczas transportu zwierzaka do kolizji. Nowy samochód - zwierzakobus byłby dla nas jak i dla kilkudziesięciu zwierząt rocznie zbawieniem.

Nasze Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami działa już od 31 lat na terenie województwa łódzkiego i nie tylko. Każdego dnia docierają do nas prośby o pomoc. Nie potrafimy odmówić ubogim właścicielom zwierząt, więc systematycznie wydajemy karmę dla ich pupili oraz finansujemy zabiegi weterynaryjne. Jednak głównym obszarem naszych działań są interwencje.

Nasi Inspektorzy przemierzają setki kilometrów, by dotrzeć tam, gdzie cierpią niewinne istoty i jest łamana Ustawa o ochronie zwierząt. Bywają tygodnie, kiedy potrafimy przejechać ponad 1000 km. Kolejnym ważnym dla nas elementem jest edukacja. W 2019 roku udało nam się wyedukować ponad 3 tysiące dzieci i młodzieży z zakresu humanitarnego traktowania zwierząt. Priorytetem były dla nas odwiedziny w szkołach na terenie wsi oraz małych miasteczek, gdzie mentalność i świadomość ludzi jest często na niskim poziomie.

Bez samochodu nie jesteśmy dalej w stanie odpowiednio szybko reagować na krzywdę zwierząt!

Naszym marzeniem jest zakup samochodu przystosowanego do transportu zwierząt. Chcielibyśmy, aby znalazło się w nim niezbędne wyposażenie tj. transportery oraz klatki. Nie chcemy i nie możemy narażać zwierząt ani siebie na niebezpieczeństwo. Jednakże zakup auta to zbyt duże obciążenie dla naszego i tak niewielkiego budżetu. Bardzo prosimy Państwa o pomoc w zakupie samochodu, który przyczyni się do uratowania setek zwierzaków!