Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Nie masz jeszcze konta na RatujemyZwierzaki.pl?
W marcu do gminnej przechowalni w Serocku trafił bezdomiak - Kasztan (nazwany tak przez Wolontariuszy ze względu na swoje wyjątkowe umaszczenie). Psiak był bardzo wycofany, praktycznie nie wychodził z budy a ze strachu potrafił zawarczeć.
Jednak praca naszych wspaniałych wolontariuszy przyniosła niesamowite efekty i po miesiącu otworzył się on na tyle, że mogliśmy już poznać go lepiej i zacząć rozglądać się za nowym domem, chociażby tymczasowym. Okazało się, że Kasztan to młody psiak, którego po prostu nie spotkało nic dobrego ze strony człowieka.
Nie było łatwo, lecz wreszcie mogliśmy wejść do kojca, pogłaskać tego biedaka, z czasem nawet zaczął sam inicjować kontakt. Psiak uwielbiał głaskanie i zabawę, efekt naszej pracy był widoczny gołym okiem i musimy przyznać, że byliśmy niezwykle dumni z tego, co udało się osiągnąć.
Niestety, pewnego dnia, gdy odwiedziliśmy gminne kojce okazało się, że Kasztan zniknął... Gmina wysłała go do schroniska oddalonego o 130 km, nie informując nas o tym i nie dając psiakowi szansy na nowe, lepsze życie.
W schroniskach są setki psów takich jak on: wycofanych, potrzebujących czasu, cierpliwości oraz pracy. Doskonale znamy realia i wiemy, że w takim miejscu Kasztan pozostanie na długie lata, jak i być może do końca życia. A na to pozwolić nie możemy.
Prosimy, dajcie szansę Kasztanowi i pomóżcie nam wyciągnąć go zza schroniskowych krat! Chcemy zabrać naszego podopiecznego i zawieźć go do płatnego hoteliku, gdzie będzie dalej socjalizowany i nauczy się życia wśród ludzi oraz innych zwierząt. Ten psiak ma ogromny potencjał, nie chcemy, by zarówno nasza ciężka praca jak i jego młodość zostały zmarnowane.
Zbieramy pieniądze na transport ze schroniska Małe Boże, opłacenie płatnego hotelu, karmę, profilaktykę. Bardzo prosimy o wsparcie, bez uzbieranej kwoty nie będziemy w stanie uratować tej bidy.
Laden...